STADION (PRAWIE) GOTOWY I (PRAWIE) ZALANY

Stadion miejski zmienia się z dnia na dzień. Ponad 13.000 kibiców będzie mogło to sprawdzić w najbliższy czwartek podczas meczu z Dnipro. Wiemy czym możemy się pochwalić, ale ostatnie ulewy pokazały, że nie wszystko jest jak należy.

Na trybunach stadionu zamontowano już ponad 37.000 fotelików. Na ukończeniu jest wymiana siedzisk w dolnej części trybuny II i trybuny IV. Pod koniec miesiąca stadion będzie wyposażony w ponad 43.000 miejsc siedzących.

Wygodniej na stadionie siedzieć będą goście specjalni. Dla nich właśnie zostaną zamontowane specjalnie zaprojektowane fotele z podłokietnikami. Będzie ich 1938.

Został już także zainstalowany system nagłaśniający. Zestawy głośników zostały specjalnie zaadaptowane do całorocznej pracy w ciężkich warunkach pogodowych.

Zmienia się również otoczenie stadionu. Rozebrano ok. 150 metrów nawierzchni, którą można było do tej pory wjechać na płytę boiska od strony trybuny II.  Przed III trybuną, przy ulicy Ptasiej oraz ulicy Bułgarskiej trwają prace związane ze stabilizacją ok. 3.500 metrów gruntu. Przed trybuną III i IV układana jest kostka brukowa na powierzchni blisko 2.000 metrów.

Coraz bardziej zaawansowany jest również montaż urządzeń odwodnienia szczelinowego, układania sieci elektrycznej i teletechnicznej wokół stadionu.

To tyle jeśli chodzi plusy. Czas na łyżkę dziegciu. Jak już pisaliśmy ostatnie ulewy ukazały słabe strony przebudowywanego stadionu. Woda zalała pomieszczenia i zniszczyła oprawę przygotowywaną przez kiboli na mecz Lech-Dnipro. Deszcz zalał magazyny pod IV trybuną. Podobno zresztą pozostałe trybuny również deszcz zalał – mówią przedstawiciele kibiców – po co nam więc dach, skoro żelbet cieknie? – dopytują. Mają również wiele zastrzeżeń do jakości murawy.