Mecz, który zakończył się bezbramkowo mógł się podobać. Widać jeszcze niedociągnięcia w grze zawodników, ale z meczu na mecz jest coraz lepiej. Nie zawiedli także kibice, którzy dopingowali swoją drużynę, choć ich doping miał wyglądać nieco inaczej. Przygotowana oprawa została zniszczona, ale awans Kolejorza z pewnością zrekompensował stratę.
(o zniszczeniu oprawy przeczytasz TUTAJ)
Trener Dniopro po przegranym dwumeczu radością nie tryskał, ale zachował spokój. Gratuluję drużynie Lecha Poznań – powiedział. Dodał również, że nie ma nic do zarzucenia swoim zawodnikom, którzy zaczynali dzisiejszy mecz będąc w mniej komfortowej sytuacji. Lech nastawił się na obronę i swoje zadanie dobrze wykonał – podsumował Volodymyr Bezsonor. Czy zapamięta któregoś z naszych zawodników i czy któregoś widziałby w swojej drużynie? Nie! – odpowiedział krótko.
Krótko starał się też wypowiadać Jacek Zieliński. Mimo, że ma powody do radości, doskonale maskował swoje zadowolenie. Naszym planem był awans do Ligi Europejskiej i to zadanie zostało wykonane – powiedział – nie zamierzam się też tłumaczyć z wyniku – dodał. Nazwał również osoby, które spodziewały się wielkiego meczu i pięciu bramek niepoprawnymi optymistami. Nie zmieniłem się, jestem tym samym człowiek co wczoraj i miesiąc temu i będę robił wszystko, by drużyna wypadała jak najlepiej – dodał. Stwierdził również, że niektóre media przesadzały pisząc, że Lech gra o honor polskiej piłki. Zdaniem trenera Lecha drużyna grała dla siebie i kibiców, walczyła o swój honor.
niestety mecz byl bardzo kiepski i cienko widze przyszlosc Lecha w dalszych meczach, a rywalami nie bedzie druzyna z Urrainy – ale duzo silniejsze zespoly! Nic to to grudnia moze byc ciekawie