POZnań

Lampiony nad Poznaniem

Lampiony nad Poznaniem  Foto: lepszyPOZNAN.pl / ag

Bicie rekordu chyba mało kogo z zebranych nad Wartą obchodziło. Liczyła się niesamowita atmosfera, jaką stworzyli ludzie i kilka tysięcy lampionów, które poszybowały nad Poznaniem. Było tak magicznie, jak w Noc Kupały być powinno.

Lampiony nie chciały słuchać organizatorów. Wyrywały się w niebo na długo przed wyznaczonym czasem. Początkowo nieśmiało, ale im bliżej było godziny 22:00 i im niebo robiło się bardziej granatowe, tym sadowiło się na nim więcej lampionów. Białych, czerwonych, wyraźnie uśmiechniętych.

Warto jednak było poczekać, by zobaczyć lampionowe pole, które wzbiło się z koryta Warty i poszybowało majestatycznie nad rzeką, katedrą… Jest bosko, tak romantycznie, tak wspaniale – zachwycały się dziewczyny, które obok nas leżały na trawie i wpatrywały się w niebo upstrzone lampionami.

Rekord padł? Też nas to szczególnie nie interesowało. Ale widok tysięcy lampionów zainteresował nas bardzo! Za rok też nas zainteresuje, zachwyci, oczaruje.

5 komentarzy

kliknij by dodać komentarz