Po dzisiejszym przegranym spotkaniu z Podbeskidziem wiadomo już, że cudu nie będzie. To Legia, a nie Lech, zdobędzie tytuł Mistrza Polski i może już świętować. Wiadomo było, że goście nie będą ułatwiali zadania Kolejorzowi, ale chyba nikt nie spodziewał się aż tak fatalnego wyniku. Losy meczu zostały, jak się okazało, rozstrzygnięte w pierwszej połowie gdy padły obydwie bramki. Jedna z rzutu karnego.
Wiedziałem i mówiłem to zawodnikom, że przeciw Lechowi trzeba będzie gonić za piłką i ją goniliśmy, ale robiliśmy to mądrze – powiedział po meczu Czesław Michniewicz, trener Podbeskidzia – mieliśmy troszeczkę szczęścia, bo Lech miał sytuacje bramkowe, ale ich nie wykorzystał, myślę że byliśmy równorzędnym partnerem, jeśli chodzi o zaangażowanie.
Nieco inaczej mecz ocenił trener Mariusz Rumak. Nie wydaje mi się, by to było bardzo słabe spotkanie – powiedział Mariusz Rumak – w drugiej połowie z naszej strony było więcej determinacji, ale mniej skuteczności.
Trener Lecha przyznał również, że bardzo go kusiło, by dokonać zmian od początku II połowy. Po męskiej rozmowie w szatni postanowiłem jednak dać zawodnikom szansę – przyznał Mariusz Rumak.
Moment zderzenia Karola Linetty i akcję ratunkową zobaczysz tutaj.
Dodaj komentarz