Sprzątanie Wildy

Po raz drugi członkowie Wildeckiej Inicjatywy Lokalnej WILdzianie zorganizowali akcję “Sprzątanie Wildy”. Ze słupów trakcyjnych zdejmowano szpetne plakaty, a później porządkowano plac zabaw przy ulicy Czwartaków. Warto kontynuować taką inicjatywę widząc efekty pierwszej akcji, czyli czyste i eleganckie słupy trakcyjne w samym centrum Wildy.

Tak jak i poprzednio do pomocy w usuwaniu plakatów przyłączyło się MPK. W odblaskowych kamizelkach byli dobrze widoczni na Wildzie. Sami śmiali się, że to syzyfowa praca. Może na Wildzie ją jeszcze widać, ale w Centrum farba nie zdąży dobrze wyschnąć, a na słupie już wisi nowy plakat – mówili w trakcie sprzątania. Tylko na Górnej Wildzie ze słupów udało się zebrać kilka dużych worków śmieci.

Druga część dzisiejszej akcji odbyła się na placu zabaw przy ulicy Czwartaków. Formalnie teren należy do pobliskiego przedszkola. Ale ponieważ posiada ono swój plac zabaw, to ten teren jest dla niego jest jak kula u nogi. Pierwotnie teren miał zostać sprzedany. Z odpowiedzi otrzymanej z urzędu wynika, że miasto odstąpiło od zamiaru sprzedaży placu, ale chciałoby, żeby plac przejęła rada osiedla – mówi Anna Gawrysiak-Knez, szefowa WILdzian.

Na plac zabaw przyszło kilkanaście osób, które wspólnie wysprzątały plac ze śmieci i uporządkowały zaniedbaną roślinność. W trakcie pracy był czas na dyskusje, i pojawiały się pomysły, co zrobić, żeby plac zabaw był atrakcyjniejszym miejscem dla dzieci, a nie dla wandali, którzy upodobali sobie ten teren.

Pani Basia wspomina, że za jej młodości ten plac był po drugiej stronie ulicy Czwartaków, a te huśtawki, które tutaj stoją mają po prawie 50 lat.

Żeby można było zadbać o ten plac Rada Osiedla Wilda musi przejąć go pod swoja opiekę i na przyszły rok znaleźć w budżecie środki na jego zagospodarowanie.