Wiele zespołów marzy o tym by wystąpić na jednej scenie ze swoim idolem – jednak niewielu się to udaje. Jednak panowie z Hope udowadniają, że marzenia się spełniają. W niedzielę wystąpili na jednej scenie z Limp Bizkit! A wydarzenie miało miejsce w krakowskiej hali Wisły.
Często zespoły grające w roli supportu traktowane są trochę po macoszemu. Jednak tutaj było inaczej. Panowie z Hope od razu porwali widownię do wspólnej zabawy. Ich występ był perfekcyjny i obstawiam, że nawet Fred Durst tupał nóżką w rytm granej przez nich muzyki. Oczywiście nie można porównywać klasy obu zespołów ale jestem pewien że Hope godnie rozgrzało publiczność przed koncertem gwiazdy wieczoru – Limp Bizkit.
Dodaj komentarz