Na największe w Polsce zawody triathlonowe złożyły się rekordowa liczba uczestników, najszybszy czas w historii polskich zawodów triathlonowych oraz niepowtarzalna atmosfera nad poznańską Maltą. Tak organizatorzy podsumowali weekendowe zawody Enea Challenge.
Wszystko zaczęło się już w piątek od tradycyjnych zawodów dla najmłodszych. W tegorocznym Challenge KIDS Triathlon wystartowało aż 123 młodych zawodników. Wieczorem przed publicznością, zagrał legendarny wokalista Genesis – Ray Wilson. Energetyczna dawka rocka w najlepszym wydaniu była doskonałym wstępem do tego, co miało się wydarzyć w sobotę i niedzielę.
Podczas minionego weekendu triathloniści wraz z kibicami wytworzyli 22453,6 kWh energii. Na tę liczbę złożył się zarówno wysiłek sportowy uczestników Enea Challenge Poznań, jak i aktywności ponad 1550 kibiców bawiących się w specjalnej strefie kibica. Biorąc pod uwagę, że przeciętna 3-osobowa rodzina zużywa rocznie ok. 1700 kWh to przez weekend wytworzono energię wystarczającą dla 13 rodzin na najbliższy rok.
Ponad 3000 pasjonatów sportu wzięło udział w Enea Challenge Poznań, co jest absolutnym rekordem, jeżeli chodzi o polskie zawody triathlonowe. Niemal 15% uczestników poznańskiego triathlonu stanowiły kobiety, a wysokie pozycje w ogólnej klasyfikacji generalnej takich zawodniczek, jak Agnieszka Jerzyk, Ewa Bugdol czy Ewa Komander pokazują, że triathlon to nie tylko męski sport.
Na najkrótszym z dystansów (sprint) oprócz zawodów w klasyfikacji OPEN, rozegrano również Mistrzostwa Polski Juniorów. Największym sportowym wydarzeniem Enea Challenge Poznań była rywalizacja na dystansie średnim.
Po doskonałej walce i świetnej pogoni po nienajlepszym etapie pływackim, pewnie zwyciężył Bart Aernouts, który wygrał z czasem 3:49:35. Obecny brązowy medalista mistrzostw Europy ustanowił najlepszy czas w historii polskich zawodów na dystansie średnim. Najlepszy z Polaków, Kacper Adam, zajął 11 miejsce (4:01:31).
Pierwszy raz biorę udział w imprezie triathlonowej, która trwa cały weekend. Cieszę się, że mogłem być częścią tych zawodów. Widać, że triathlon w Polsce rozwija się niesamowicie – mówił Bart Aernouts.
Emocji również nie brakowało w rywalizacji kobiet, podczas której o wielkim pechu mogły mówić dwie faworytki – Jodie Swallow oraz Ewa Bugdoł. Brytyjka z powodu problemów technicznych musiała zejść z trasy rowerowej. Natomiast Polka po etapie pływackim zmagała się z problemami zdrowotnymi, które uniemożliwiły jej walkę o końcowe zwycięstwo. Przy takim rozwoju wypadków po raz pierwszy w karierze na dystansie średnim zwyciężyła Niemka, Diana Riesler.
Impreza o takiej skali to również ogromne wyzwanie organizacyjne. Podczas całego weekendu zużyto m.in. 18 000 litrów napojów (woda + napoje izotoniczne), 10 000 sztuk żeli energetycznych, 600 kg bananów, czy 2 tony lodu w kostkach. Tegoroczna impreza była również sprawdzianem generalnym przed przyszłorocznymi Mistrzostwami Europy na dystansie długim w Poznaniu.
W przyszłorocznych mistrzostwach ramię w ramię rywalizować będą zawodowcy z amatorami, dlatego każdy będzie miał okazję zmierzyć się z najlepszymi zawodnikami na Starym Kontynencie.
Dodaj komentarz