Duża płachta folii zablokowała kratkę przepustu wody strumienia pod ul. Straży Ludowej powodując niebezpieczne spiętrzenie wody. Ta nietypowa interwencja Straży Miejskiej pokazała, że bezmyślne pozbywanie się odpadów może nawet doprowadzić do podtopienia budynków.
Strumień Wierzbak jest lewym dopływem Bogdanki. Leniwie przecina tereny zurbanizowane miasta od Podolan gdzie wypływa aż po ujście do Bogdanki w pobliżu parku Sołackiego.
Jak się okazuje nie są potrzebne ulewne opady deszczu ażeby ten niepozorny ciek zagroził mieszkańcom. Wystarczy sporej wielkości folia, którą wiatr przykleił do kraty przepustu, co spowodowało, że poziom lustra wody szybko podniósł się osiągając poziom mogący podtopić okoliczne tereny zielone a nawet piwnice zabudowań – informuje Przemysław Piwecki, rzecznik Straży Miejskiej.
Interwencje zgłosił zaniepokojony sytuacją mieszkaniec pobliskiego budynku. Strażnicy referatu Jeżyce zdołali usunąć folię i w ten sposób udrożnili przepust wody.
Poziom wody szybko opadł i zagrożenie minęło. Wydobytą folię zabrali pracownicy Pogotowia Czystości. Teraz służby nadzorujące drożność przepustów będą musiały usunąć z kraty resztę zgromadzonych odpadów.
Dzisiaj,tj.2 listopada 2017r znowu strażacy pompują wodę ze strumyka Wierzbak.Pompa stoi na ul.Straży Ludowej.