9-latek i 83-latek w jednej drużynie kolarskiej

W drugi weekend września, w największym w Polsce amatorskim wyścigu rowerowym, wystartuje czteropokoleniowa drużyna z Poznania. Józef, Jarek, Staszek i Jurek mają razem 164 lata. Na trasie Poznań Bike Challenge pokażą co to znaczy rodzinne kolarstwo.

Pan Józef ma 83 lata. Jego rowerowa pasja urodziła się kiedy miał 65 lat. W najlepszych latach wykręcał pod 16 tysięcy kilometrów rocznie, uzyskując średnią dzienną ponad 40 km!

W domu zatrzymać go tylko może skrajnie niekorzystna pogoda albo stan zdrowia. Jeśli ów stan zdrowia mu na to pozwala, to raz w roku jedzie rowerem do Częstochowy, czyli 340 km, dzieląc tę trasę na 4-6 etapów w zależności od warunków i samopoczucia” – opisuje Jarosław Kaczmarczyk, syn pana Józefa.

Najstarszy członek wielopokoleniowej drużyny, może być wielką inspiracją dla nas wszystkich.

To mój osobisty brak zgody na ograniczenia, jakie niesie ze sobą upływ czasu i metoda na utrzymywanie ciała w jak najlepszej kondycji. Rower jest też sposobem na udowadnianie sobie, że człowieka stać na wiele, na przekór ograniczeniom – tłumaczy Józef Kaczmarczyk.

Dwa lata temu syn Jarosław z ojcem Józefem wystartowali w wyścigu 50 km na Poznań Bike Challenge. Dojechali ostatni z grupką kolarzy, która na trasie chciała się wycofać, ale nie zrobiła tego ze wstydu, że Pan Józef mimo wieku i pękniętych szprych w kole, gnał co sił do mety.

Najmłodszymi w czteropokoleniowej drużynie są 19-letni Staszek i 9-letni Jurek. Każdy z nich traktuje start w poznańskim wyścigu jak misję specjalną. Wszystkich na trasie dopingować będą bliscy. Drużyna zapisała się na dystans około 18 km, czyli Škoda Family Challange. Nie przewidują specjalnych treningów. Wiedzą, że dadzą radę, bo już jakiś czas temu, miłością do roweru Pan Józef zaraził prawie wszystkich w rodzinie.

Więcej informacji o wyścigu na: https://bike-challenge.pl