To będzie prawdziwa gratka dla miłośników opery – „Śpiewacy norymberscy” Richarda Wagnera pierwszy raz od ponad stu lat w Polsce wystawieni zostaną na deskach poznańskiego Teatru Wielkiego.
Każde z dzieł Wagnera to wielkie wyzwanie dla teatru, realizatorów i śpiewaków. To także wydarzenie bardzo kosztowne, dlatego Opera zwraca się z apelem o pomoc w realizacji przedsięwzięcia.
W ciągu pięciogodzinnego spektaklu na scenie pojawi się ponad 100 artystów: solistów, chórzystów, tancerzy i statystów. Z dużym rozmachem zaprojektowana została scenografia. Na kostiumy zużyto ponad 1000 metrów materiału i wykonano 30 specjalnych masek. Premiera odbędzie się 4 marca 2018 r.
„Śpiewacy norymberscy” to jedyna komedia w dorobku wielkiego niemieckiego kompozytora. To także jedyny utwór, w którym Wagner zrezygnował z mitologii, zamiast tego stworzył historię o młodym człowieku, który by zdobyć rękę ukochanej musi zwyciężyć w konkursie śpiewaczym.
Prócz błahej fabuły, autor snuje tu jednak także poważną refleksję o istocie i znaczeniu sztuki, wzywa do szukania swojej tożsamości poprzez sztukę i wskazuje na jej jednoczącą siłę. Sztuka, jak wyjaśnia Sachs Walterowi, musi być nowatorska, ale żeby taką była, musi czerpać z dorobku mistrzów, musi być wierna duchowi rządzących nią reguł. Autorem libretta jest kompozytor, a prapremiera opery miała miejsce w Królewskiej Operze w Monachium 21 czerwca 1868 roku.
Każda produkcja wagnerowska to wielkie wyzwanie dla teatru, realizatorów i śpiewaków. Duże nakłady finansowe, trudne i długie partie wokalne, wielki chór, ogromna oprawa to tylko niektóre czynniki, które zniechęcają teatry do regularnego wystawiania dzieł Wagnera. Opera w Poznaniu mimo wszystko zdecydowała się na wyprodukowanie „Śpiewaków norymberskich” – najdłuższej z oper Wagnera.
Kompozytor był przez wiele lat wielkim nieobecnym na polskich scenach. Przyczyniły się do tego uprzedzenia w stosunku do kompozytora kojarzonego z germańską agresją. Nie pomagał także stereotyp, wedle którego muzyka Wagnera jest mało przystępna, czy wręcz trudna. W efekcie nie ma dziś u nas dobrze wyszkolonych głosów do śpiewania Wagnera, nie ma też reżyserów, którzy podjęliby się inscenizacji jego oper i dramatów muzycznych.
Produkcje takie powierza się zwykle zagranicznym reżyserom i śpiewakom. Na szczęście ta sytuacja powoli się zmienia i Wagner powraca co jakiś czas na polskie sceny operowe za każdym razem budząc wielkie poruszenie i zainteresowanie.
Reżyserem poznańskiej realizacji jest Michael Sturm współpracujący z teatrem we Fryburgu, dyrektor artystyczny Internationale Theater und Opern Company. W roli Hansa Sachsa wystąpi znakomity bas Frank van Hove, a orkiestrę poprowadzi Maestro Gabriel Chmura.
Projekt można wesprzeć na stronie: https://odpalprojekt.pl/projekty/pokaz/2000,kochamwagnera
Dodaj komentarz