O filmie
Marty pisze scenariusz. Nieźle mu idzie, ma już… tytuł „7 Psychopatów”. Kiedy weny brakuje, przychodzi mu z pomocą najlepszy przyjaciel Billy – bezrobotny aktor, dorywczo złodziej psów. Za pomocą ogłoszenia w gazecie ściąga do domu największych świrów, jakich świat widział. Wszystko byłoby ok, gdyby nie jeden mały shih tzu – futrzak tragiczny – pupil gangstera neurotyka. Z tego nie może wyjść normalny film.
Czy spoglądając na ludzi, których mijasz codziennie na ulicy, zastanawiałeś się kiedykolwiek, że otacza cię zgraja psychopatów? No cóż, scenarzysta Marty Faranan (Colin Farrell) uzmysłowił sobie właśnie, że w jego przypadku to nie jest metafora.
Nasz bohater dawno już przekroczył ostateczny termin oddania najnowszego scenariusza filmowego, nie wspominając o przekraczaniu granic cierpliwości jego dziewczyny Kayi (Abbie Cornish). Na dodatek w życie Marty’ego, zarówno osobiste, jak i zawodowe, ciągle wchodzi z butami jego najlepszy przyjaciel Billy (Sam Rockwell). Chęci Billy ma wielkie, jednakże jego próby pomagania Marty’emu zawsze spalają na panewce. Tym razem przechodzi samego siebie, wciągając swego przyjaciela w podróż do prawdziwej paszczy szaleństwa.
Problemy zaczynają się nawarstwiać, kiedy Billy wraz ze swoim partnerem Hansem (Christopher Walken) postanawiają wejść szturmem na rynek psich porwań. Zajęcie, jak się okazuje, dobrze płatne, ale też ryzykowne, bowiem nigdy nie wiadomo, z kim się zadrze... Ta niewydarzona dwójka porywa pewnego razu psa shih tzu (Bonny) należącego do Charlie’ego Costello (Woody Harrelson), potężnego gangstera z Miasta Aniołów, którego miłość do ukochanego czworonoga graniczy z obsesją. Charlie poprzysięga pozbawić życia każdego, kto maczał palce w porwaniu jego ukochanego psa. Billy, Marty i Hans z dnia na dzień wpadają w prawdziwe szambo kłopotów.