Multikino 51

Multikino 51

Adres: Królowej Jadwigi 51
Poznań

Map data © OpenStreetMap




Festiwal Transatlantyk zaprasza na polską premierę „Poliss” w reżyserii Maïwenn Le Besco. Film o pracy specjalnej jednostki policji do walki z pedofilią zdobył Nagrodę Specjalną Jury tegorocznego 64. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Cannes.

Pomysł na film zrodził się, gdy Maïwenn Le Besco - kiedyś modelka i aktorka, dziś producentka, scenarzystka i reżyserka - zobaczyła w telewizji dokument o pracy funkcjonariuszy jednostki powołanej do walki z pedofilią. Wywalczyła zgodę i zaczęła towarzyszyć policjantom w pracy. Nie było łatwo. Znana z zamiłowania do improwizacji reżyserka, musiała podpisać oświadczenie, że w scenach z udziałem dzieci nie zmieni niczego. Nie będzie ingerować w treść dialogów zaakceptowanych przez psychologów. Podczas konferencji w Cannes wspomniała o swojej obsesyjnej wręcz potrzebie, aby jej filmy były jak najbliższe rzeczywistości, a także przyznała, że cinema verite, według niej najważniejszy nurt kina, jest dla niej wielką inspiracją.

Tytuł „Poliss” (oryginalny francuski tytuł „Polisse”) nie zawiera błędu. Synek reżyserki i zarazem współautorki scenariusza, sepleni. Gdy widział radiowóz, krzyczał: polisja! polisja! To zrodziło refleksję – dzieci często nie mają prawa głosu. A jeśli już je dostają, ich słowa nierzadko uznawane za żart, wymysł wyobraźni, sen. I zdarza się, że sen okazuje się koszmarem.

Film Maïwenn Le Besco ma w sobie dużo z paradokumentu. Ukazuje pracę policjantów bez retuszu, co więcej, dowodzi, że ofiary są po obydwu stronach.

W obsadzie znaleźli się znakomici aktorzy teatralni i filmowi - Karin Viard, Marina Foïs, Frédéric Pierrot oraz francuski rapperJoeystarr.

Film „Poliss” na tegorocznym, 64. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cannes zdobył Nagrodę Specjalną Jury. Robert De Niro, przewodniczący sędziowskiego składu, mówił o tym, że od razu, jak tylko wyszedł z seansu konkursowej produkcji, miał silne poczucie, że to kandydat do jednej z najważniejszych nagród. Zaznaczył, że nie mówi tego jako juror, ale raczej jako aktor i widz, dla którego film ten w niczym nie ustępuje najlepszym amerykańskim dramatom policyjnym.

Tekst: Małgorzata Sadowska