O filmie
Historia zaczyna się od trzech facetów, tak głupich, że wydaje im się, iż są w stanie okraść grę w pokera, w której stawką są wszystkie pieniądze nowoorleańskiej mafii, tak żeby nikt tego nie zauważył. Gra o wysokim ryzyku i kradzież, która spowodowała, że mafia utraciła płynność finansową, nie mogła ujść cwaniakom na sucho. Do akcji wkracza Jackie Cogan (Brad Pitt), który ma za zadanie znaleźć złodziei i uregulować sytuację, przywracając stabilność gospodarczą w półświatku. Brzmi znajomo?
Andrew Dominik, reżyser i autor scenariusza filmu „Zabić, jak łatwo to powiedzieć”, zauważył wiele podobieństw między powieścią o porachunkach gangsterów, stanowiącą bazę dla scenariusza a… globalnym kryzysem, którego skutków obecnie doświadczamy. W obu przypadkach, w wyniku pogoni za zyskiem, wystąpiło wysokie ryzyko, utrata płynności finansowej i krach, który wymagał interwencji. Żeby podkreślić paradoksalne podobieństwo, Dominik przyjął formę czarnej komedii i w efekcie stworzył dzieło, będące jednocześnie filmem gangsterskim i satyrą na sytuację gospodarczą w USA.
Jednak w tym przypadku interwencji nie dokonuje sekretarz skarbu, tylko bezwzględny najemnik Jackie, grany przez Brada Pitta. Jego plan ratunkowy polega zaś na znalezieniu i ukaraniu złodziei i zwróceniu pieniędzy, aby jak najszybciej wtłoczyć je na powrót do gangsterskiej gospodarki.