Kość słoniowa wartości ponad jednego miliona dolarów spłonęła w ramach protestu w poznańskim cologu.
Stajemy przed totalną zagładą nie tylko światowego dziedzictwa, ale i naszego gatunku. Nie przetrwamy bez zasobów naturalnych na kuli ziemskiej. A te zasoby naturalne to także organizmy żywe. Tracimy środowisko naturalne ze względu na swoje działania. Jednym z największych grzechów jakie popełniamy, to mordowanie słoni. Wielkie kolosy, które nikomu nie przeszkadzają. Zamieszkują swój własny świat i są jednym z najpiękniejszych gatunków z jakimi przyszło się Nam spotkać. Zwierzęta, które niczemu innemu nie służą jak tylko próżności ludzkiej, dlatego, że kość słoniowa, to tylko nasza chciwość. Nie ma prawa żaden człowiek mordować zwierząt z jakiegokolwiek powodu – mówiła dr Ewa Zgrabczyńska, dyrektor Poznańskiego Zoo.
Świat nie przeżyje bez naszej troski o jego zasoby naturalne. Nie mordujmy zwierząt, nie podpalajmy lasów Amazonii, nie nośmy futer i nie chodźmy do cyrków ze zwierzętami. To wszystko uczyni różnicę i oddali widmo zagłady, również naszego gatunku. Wczoraj w Nowym Zoo spalona została kość, która ma wartość jedynie dla żywego słonia. Dla ocalenia Ninia i jego rodziny.
*colog – po poznańsku zoo.
Dodaj komentarz