2,60 i ani grosza więcej. Dziś bojkot MPK!

Kolejna podwyżka cen biletów ZTM to jeden z wielu przykładów przerzucania problemów budżetowych miasta na mieszkańców. Chociaż udowodniono, że wzrost ten jest niewspółmierny do pnącej się w górę inflacji i cen paliw, to włodarze naszego miasta, prezydent Ryszard Grobelny wraz z radnymi Platformy Obywatelskiej, postanowili zignorować postulat tysięcy Poznaniaków i Poznanianek. I to w momencie, gdy wielu grupom spadają realne dochody, wzrasta bezrobocie i koszty utrzymania. Do pokazanie swojego niezadowolenia z polityki transportowej zachęca Federacja Anarchistyczna.

Obywatelski projekt uchwały powstrzymującej dalsze podwyżki cen biletów został odrzucony. Dlaczego? Bowiem władza – obdarowani hojnie dietami czy premiami radni i miejscy urzędnicy jeżdżący limuzynami – za nic ma demokrację i postulaty mieszkańców. Ostatnią rzeczą, którą powinniśmy zrobić to podwinąć ogon, spuścić głowę i pogodzić się z werdyktem polityków. Pokażmy, że możemy się zorganizować, mogliśmy przeczytać na stronie protestu zablokowanej przez administratorów facebooka.

Już teraz – z dnia na dzień – coraz więcej ludzi nie kupuje biletu. Niektórzy wybierają spacer, inni samochód, jeszcze inni rower. Komunikacja miejska musi być dobrem dostępnym dla wszystkich, dlatego ŚRODĘ 16 STYCZNIA ogłaszamy dniem bojkotu komunikacji miejskiej! Jeżeli nie musisz – nie korzystaj z niej. Przekazujmy sobie (nie tylko tego dnia) ważne jeszcze bilety. Stanowczo reagujmy na działania „kanarów” i stawajmy w obronie tych, którzy podwyżkom powiedzą stanowcze „nie” i zaczną jeździć na gapę.

A jak możemy wyrazić swoje niezadowolenie?

Jeżeli nie musisz – nie korzystaj z komunikacji miejskiej. Przekazujmy sobie ważne jeszcze bilety. Stanowczo reagujmy na działania “kanarów” i stawajmy w obronie tych, którzy podwyżkom powiedzą stanowcze “nie” i zaczną jeździć na gapę. Ci, którzy mają już sieciówkę, niech odmówią jej okazania podczas ewentualnej kontroli. Spotkajmy się na moście Teatralnym o godz. 16. I bez kasowania biletu przejedźmy się po mieście tramwajem – wzywają anarchiści.