4185,36 – tyle kilometrów pokonali w sumie uczestnicy IV 12-Godzinnego Biegu Charytatywnego w Murowanej Goślinie. Andrzej Ludzkowski, który zobowiązał się biegać przez tytułowe 12 godzin, pokonał ponad 71 km. Udało się zebrać ponad 11 tys. zł. Dzięki tym funduszom będzie można wykupić turnusy rehabilitacyjne dla Martynki, niepełnosprawnej dziewczynki.
Pokonane kilometry robią wrażenie nie tylko w podsumowującym wyniku. Kilkanaście osób pokonało w biegu półmaraton. Biegaczom dzielnie towarzyszyli rowerzyści: najdłuższy dystans pokonał na rowerze Michał Lewandowski (170 km), a tuż za nim Sebastian Dudziak (150 km). Franek Morawski (11 lat) zrobił na rowerze 150 kółek wokół stadionu, a 7-letni Kajtek Wojciechowski przebiegł ich 10.
Nie o rekordy chodziło, ale o gest, o wsparcie dla 12 godzinnego wyzwania Andrzeja Ludzkowskiego, którego wspierał także Klub Biegacza Katorżnik, którego jest prezesem.
Tylu ciast, ile napiekły dziewczyny, to ja nie widziałam na żadnym weselu. Z kolei kilkuletnia Agatka postanowiła sprzedać na stadionie swoje maskotki, żeby także w ten sposób wesprzeć zbiórkę dla Martynki. Do jej puszki trafiło ponad 1200 zł. Była też tradycyjnie grochówka, grill, tańce. Orkiestra Mateusza MJ Sibilskiego, także tradycyjnie, przebiegła symboliczne kółeczko dzierżąc instrumenty, a potem umilali graniem ostatnie kilka kółek przed finałem imprezy. Pomagała OSP, koło PZW. Mnóstwo ludzi, mnóstwo dobrej energii – mówi Monika Paluszkiewicz z Urzędu Miasta i Gminy.
Było bardzo ciężko, mówił po biegu Andrzej Ludzkowski. Obecność kibiców podtrzymuje na duchu, wtedy człowiek przestaje myśleć o bólu i po prostu biegnie.
Biegacz i wspierający go mieszkańcy Murowanej Gośliny pokonali łącznie 4185,36 km. To tak jakby dobiec aż do Afryki, do Kairu.
Jeśli ktoś nie mógł być na biegu, a bardzo by chciał jeszcze się przyłączyć, to pieniądze można wpłacać na konto prowadzone przez Stowarzyszenie Doliny Trojanki – nr 49 9044 0001 0020 0240 4882 0001 z dopiskiem dla Martynki Raczyńskiej.
Dodaj komentarz