Dwóch mężczyzn ukradło z jednego ze sklepów butelkę wódki. Pragnienie musiało być bardzo silne, bo dość szybko zaczęli wypijać to, co udało im się zdobyć. Na dodatek przeszkodziła im Policja.
Operator monitoringu miejskiego z rejonu Wildy zwrócił uwagę na dwóch mężczyzn, którzy wybiegli ze sklepu spożywczego i szybko przemieścili się do bramy budynku przy ul. Chwiałkowskiego – relacjonuje Przemysław Piwecki z poznańskiej Straży Miejskiej.
Już bramie butelka została otwarta i rozpoczęło się jej opróżnianie. Rozpoczęło się, bo po chwili mężczyźni wyszli z bramy i już spokojnie, bez pośpiechu szli w stronę ul. Dolna Wilda. Popijając dalej ukradzioną wódkę. Informację o zdarzeniu operator monitoringu miejskiego przekazał dyżurnemu Policji z Wildy.
Na miejsce podjechały szkieły i tak skończyła się ta wildecka, zodziejska przygoda. Swój finał będzie miała prawdopodobnie przed Sądem.
Okazuje się, że drobne kradzieże są plagą, zwłaszcza dla właścicieli sklepów spożywczych – podkreśla Przemysław Piwecki – i chociaż wartość jednostkowa utraconego przedmiotu niekiedy jest znikoma, to spora ilość takich zdarzeń powoduje niebagatelne straty finansowe.
Dodaj komentarz