Przed sobotnim meczem, faworytem byli goście i tak pozostało do końca meczu. W sobotnie popołudnie, rozegrano spotkanie I ligi koszykówki mężczyzn. Zawodnicy MKS-u Dąbrowy Górniczej wygrali z zespołem AZS-u Politechniką Poznań 74:88 (19:26, 22:18, 20:23, 13:21).
Pierwsza kwarta była dosyć wyrównana. Na nieszczęście poznaniaków, świetną passę miał rzucający za trzy punkty, Przemysław Szymański. To głownie dzięki niemu gości zeszli po pierwszej kwarcie jako zwycięzcy.
W drugiej kwarcie gospodarze jakby nabrali wiatru w żagle. Na koniec tej części gry, gra toczyła się kosz za kosz, jednak równo z syreną kończącą połowę, efektowną akcją popisał się Marcin Piechowicz, co dało gościom 3 punktową przewagę w następnej części spotkania.
Trzecia kwarta rozpoczęła się od piorunującego ataku poznaniaków (10:0). Zdawało się, że Politechnika zwarła szyki, jednak to goście lepiej radzili sobie z opanowaniem nerwów. Za sprawą Piechowicza i Wołoszyna, udało się dąbrowianom zdobyć 12 punktów z rzędu i ponownie wychodząc na prowadzenie, którego nie oddali już do końca spotkania.
Czwarta kwarta, to wyraźne prowadzenie gości. Spotkanie zakończyło się 14 punktami przewagi.
Zwycięstwo gości okupione zostało bardzo poważną kontuzją podkoszowego Piotra Zielińskiego, który w trzeciej kwarcie w walce pod koszem niefortunnie upadł na parkiet. Wstępnie wiemy, że zerwał ścięgno Achillesa.
Dodaj komentarz