W centrum, wokół placu Wolności trwają prace nad wprowadzeniem w tym fyrtlu Strefy Tempo 30. Niestety sposób, w jaki jest to realizowane powoduje spore zamieszanie wśród kierowców.
Wjeżdżając tutaj zastajemy wuchtę pachołków drogowych, barierek, nowych linii wymalowanych na asfalcie. Równocześnie pozostały praktycznie bez zmian dotychczasowe znaki co dodatkowo komplikuje przejazd.
Zostały zakończone prace polegające na zmianie oznakowania w rejonie ulic Aleje Marcinkowskiego, Podgórna, Paderewskiego, pl. Wolności – informuje Zarząd Dróg Miejskich – obecnie koncentrują się na południowej nitce placu Wolności i skrzyżowaniu z ulicami 27 Grudnia/Ratajczaka i 3 Maja.
Zerwano, dosłownie, także oznakowanie poziome na ulicy Ratajczaka, na odcinku od ulicy 27 Grudnia do Święty Marcin. Powstają równocześnie drogi rowerowe, które zostały wymalowane na czerwono.
Prosimy wszystkich uczestników ruchu drogowego o zwracanie uwagi na aktualnie obowiązującą organizację ruchu, która będzie zmieniana wraz z postępem prac – apeluje ZDM.
Można odbić piłeczkę i apelować do Zarządu Dróg Miejskich o odpowiednie oznakowanie, które pozwoli sprawniej pokonywać powstającą Strefę Tempo 30. W tej chwili jest to niemal niemożliwe. Problemy mają nie tylko kierowcy, ale również rowerzyści.
Wszystkie prace prowadzone w tym fyrtlu mają kosztować 860.000 złotych, a termin ich zakończenia wyznaczono na 5 września.
Oto schemat wprowadzanych zmian wokół placu Wolności, który udostępnia Zarząd Dróg Miejskich w Poznaniu na swojej stronie. Być może pozwoli kierowcom w poruszaniu się w gęstwinie pachołków, zakazów, nakazów, barierek?
Dodaj komentarz