Rok temu wydała płytę, która była jedną z najdłużej wyczekiwanych w historii polskiego rocka. Obecnie Edyta Bartosiewicz koncertuje promując swoje najnowsze wydawnictwo “Love&More…”. Poznański koncert zgromadził tłumy w Sali Wielkiej CK Zamek.
“Niektórych tych piosenek możecie nawet nie znać. Nagrałam sobie tę płytę i nie miałam okazji zagrać jej na żywo przed publicznością” – mówiła ze sceny Bartosiewicz o wydanym w 1992 albumie „Love”, który przeszedł prawie bez echa. Na szczęście ponad dekadę później, artystka wzięła go ponownie na warsztat i dała mu kolejne życie. Koncertowe połączenie dźwięków z wydanej po przerwie pierwszej płyty “Renovatio” i wydanej niedawno reedycji “Love&More…” było magicznym połączeniem.
Muzyka płynąca ze sceny była pełna optymizmu i oczywiście przepięknie dopełniała genialny wokal artystki. Trzeba przyznać, że Bartosiewicz jest w świetnej formie i ci, których ominął ten koncert wiele stracili. Jednak czas ciszy się skończył – artystka wróciła na scenę i miejmy nadzieję, że już na niej zostanie.
Oczywiście znaleźli się wśród widzów i narzekający na brak hitów. Jednak artystka nie pozostawia wątpliwości i o starych hitach można zapomnieć. Te koncerty są debiutem odradzającej się Edyty Bartosiewicz, która sama siebie nazywa debiutantką.
Dodaj komentarz