Będzie doping pod Stadionem Miejskim?

Choć kibice nie będą wpuszczeni w sobotę na mecz, to wszystko wskazuje na to, że na Bułgarskiej będzie tego dnia głośno. Do przyjścia pod stadion namawia na portalu społecznościowym Stowarzyszenie Wiara Lecha.

Kibice, podobnie jak zarząd klubu nie mogą pogodzić się z decyzją Wojewody, który zamknął dla publiczności stadion na najbliższą kolejkę Ekstraklasy.

Kibice mają pojawić się pod Stadionem Miejskim w sobotę o godzinie 17:30. Zamierzają prowadzić doping tak, jakby zasiadali na trybunach. Organizatorzy tej niecodziennej manifestacji apelują:
1. Piwko pijemy po meczu w domu.

2. Uważajcie na przechodzenie przez przejścia dla pieszych na zielonym świetle.
3. Papierki wyrzucamy do koszy na śmieci.
4. Nie wchodzimy na promenadę stadionu.
5. Jeśli ktoś ma, to weźcie ze sobą kamery w celu nagrywania pracy służb ochrony i policji.

Również zdaniem Prezydenta Ryszarda Grobelnego decyzja ta ma charakter polityczny, ponieważ zamknięto najbardziej bezpieczne stadiony. Zamykanie stadionów nie jest prawidłową reakcją, prawidłowe powinno być eliminowanie osób, które na stadiony nie powinny być wpuszczane – stwierdził dzisiaj rano Ryszard Grobelny. Prezydent podkreślił także, że na Stadionie Miejskim od wielu lat nie dochodziło do burd, dzięki czemu na mecze przychodzi coraz więcej osób.

Taka decyzja to tylko pudrowanie problemu, a nie próba rozwiązania go u korzeni, u nas ciągle w tej kwestii panuje jakaś niemoc – powiedział Bartosz Bosacki – decyzja o zamykaniu trybun odbije się przecież na wizerunku polskiej piłki, także w kontekście Euro 2012. Dodał także, że piłkarzom z pewnością bez publiczności będzie się grało trudniej.

W sondzie, którą przeprowadziliśmy zapytaliśmy co kierowało Wojewodą przy wydawaniu decyzji o zamknięciu dla publiczności w sobotę.

Zdaniem zdecydowanej większości było to działanie pod publiczkę. Odpowiedziało tak 75,33% osób biorących udział w ankiecie. W opinii 12,67% było to niesprawiedliwe stosowanie odpowiedzialności zbiorowej. Zdaniem 6% ankietowanych jest to szukanie tematów zastępczych przez rząd. Tylko 4% widzi w tej decyzji rzeczywistą troskę o bezpieczeństwo. Ze stwierdzeniem, że zamykanie stadionów jest oznaką słabości państwa i rządu zgodziło się 2% ankietowanych.

/

/

/

Ankietę przeprowadzono wśród użytkowników internetu, na pytania odpowiedziało 150 osób.