W sobotę o 11.30 pod Starym Marychem na Półwiejskiej rozpocznie się happening Stowarzyszenie Otwarte Klatki. Aktywiści będą protestować przeciwko trzymaniu kur w ciasnych klatkach. Jajka z takiego chowu nie są zdrowe, a kurom zadaje się cierpienie.
Podobne akcje odbędą się tego samego dnia w 10 największych miastach w Polsce. Ich celem jest zwrócenie uwagi na los kur hodowanych na jajka w systemie klatkowym oraz pokazanie, że jajka można łatwo zastąpić w codziennym gotowaniu innymi produktami, nie przyczyniając się w ten sposób do cierpienia zwierząt.
Chcemy też pokazać, że kury to inteligentne i społeczne zwierzęta, zdolne do odczuwania zarówno radości i przyjemności, jak i nudy, frustracji czy strachu – mówi Małgorzata Szadkowska ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki.
Kilka dni temu aktywiści opublikowali materiały z wielkopolskich ferm, największych producentów jajek w Polsce, który sprzedają je m.in. do sieci handlowych. Udokumentowano martwe zwierzęta rozkładające się w klatkach, kury niemal całkowicie pozbawione upierzenia i wiele innych nieprawidłowości. Materiały pokazują, z jak wielkim okrucieństwem wobec zwierząt wiąże się produkcja jajek, pomimo wprowadzenia od początku 2012 r. tzw. klatek wzbogaconych, które mają imitować elementy naturalnego środowiska.
Pod adresem www.jakonetoznosza.pl została uruchomiona strona, na której można obejrzeć film i zdjęcia z Ferm Drobiu Borkowski, podpisać list do sieci handlowej z prośbą o wycofanie jajek z hodowli klatkowej ze sprzedaży oraz ściągnąć darmowego e-booka z przepisami na dania bez jajek.
Dodaj komentarz