W zbiórkę pieniędzy na leczenie Eryka z Antoninka zaangażowało się wiele osób. Kwota na koncie rosła, a wraz z nią wiara, że się uda, że zdążymy zebrać potrzebną kwotę i rozpocznie się leczenie. Skuteczne leczenie. Niestety życie napisało zupełnie inny scenariusz. Eryk odszedł w momencie, gdy udało się zebrać potrzebne pieniądze.
Tak duże zaangażowanie wielu osób, o których informowały media, były wsparciem dla samego Eryka, ale też jego rodziny.
Trudno opisać wzruszenie mamy chłopca, gdy widziała tyle pozytywnej energii, której materialnym odzwierciedleniem była szybko rosnąca kwota – wyjaśniają organizatorzy akcji #dlaEryka – to dawało nadzieję, że wszystko skończy się dobrze.
Dodają, że wszystko co robiły zaangażowane w różny sposób osoby, włożona energia tylu ludzi o wielkich sercach, a także zebrane pieniądze nie przepadną, choć nie trafiły do Eryka. Podczas zbiórki na platformie siePomaga ponad 23.120 osób wpłaciły łącznie 532.730,59 złotych. Bejmy te trafiły już do innych, potrzebujących pilnej pomocy dzieci.
Środki zebrane podczas aukcji, morsowania, jazdy specjalnym tramwajem, łańcucha życia i innych wydarzeń, nie zostały jeszcze policzone. One także pomogą w leczeniu jakiegoś dziecka. Zdecyduje o tym prawdopodobnie w najbliższych dniach rodzina Eryka, bądź Fundacja Pomocy Dzieciom z Chorobami Nowotworowymi w Poznaniu.
Przedmioty, które zostały przekazane na rzecz akcji #dlaEryka, jeśli nie zostaną odebrane przez darczyńców, zostaną prawdopodobnie zlicytowane i przekazane Filipowi, innemu, choremu chłopcu z Antoninka. Jego mama także włączyła się czynnie w zbiórkę dla Eryka.
Pogrzeb Eryka odbędzie się na cmentarzu na Miłostowie w poniedziałek 5 lutego o 12:00. Wcześniej, o godzinie 10:30 zostanie odprawiona msza w kościele Ducha Świętego w Antoninku (ul. Jaromira 1).
Wiemy, że pożegnać Eryka chce bardzo dużo osób – dodają organizatorzy akcji #dlaEryka – chcielibyśmy przekazać prośbę od rodziny Eryka, by nie przynosić wieńców, czy wiązanek a tylko pojedyncze, białe róże.
Rodzice proszą także o nieskładanie kondolencji.
Dodaj komentarz