Biofarm Basket Poznań tym razem przegrywa

To nie był dobry dzień zawodników Biofarmu. Od początku spotkania widać było, że zespół nie może złapać właściwego rytmu gry. W efekcie to goście wygrywają pierwszą kwartę 20:13. W drugiej kwarcie gracze poznańscy odrabiają mozolnie straty, ale ich gra w dalszym ciągu nie jest zbyt płynna.

Spore problemy mają z powstrzymaniem środkowego Pruszkowa D. Cechniaka, który do przerwy notuje już na swoim koncie 15 punktów. Pierwsza połowa kończy się remisem 36:36 i można mieć nadzieję, że w drugiej sytuacja zmieni się na korzyść gospodarzy. Zapowiedzią tej zmiany jest uzyskanie w 8:06 minucie prowadzenia. Niestety tak się nie stało. Wrócił styl gry z pierwszej kwarty i na skutki nie trzeba było długo czekać. Od 4:44 minuty zaczął się „odjazd” zespołu pruszkowskiego i wcale nie chodzi w tym przypadku o powrót zespołu przyjezdnego do domu. Goście po objęciu prowadzenia konsekwentnie je powiększają. Na nic zdają się zrywy zawodników miejscowych, bowiem tą i następną kwartę kontrolują gracze Znicza Pruszków.

Po 3 kwarcie wynik brzmi 44:60, a próba agresywnego krycia na całym boisku podjęta przez zawodników Biofarmu w 4 kwarcie, pozwala tylko zmniejszyć rozmiary porażki do 10 punktów – 72:82. Cóż takie mecze się zdarzają i być może jest to konsekwencja niezwykle wyczerpujących derbów stoczonych we środę z Jamalexem Leszno.

Biofarm Basket Poznań – Elektrobud-Investment ZB Pruszków 72:82

Punkty zdobyli:

dla Biofarmu

D. Gruszczyński 13, 1×3, J. Fiszer 11, 1×3, F. Struski 10,2×3, 6zb.,
A. Metelski 8, 10zb., M. Tomaszewski 7, 1×3, M. Kurpisz 7, 6zb.
M. Samsonowicz 6, 1×3, P. Wieloch 4, T. Smorawiński 4, J. Simon 2,

dla Pruszkowa

D. Cechniak 25, 13zb., T. Madziar 15, 1×3, M. Stopierzyński 11, 6zb.,
A. Kordalski 9, 8zb., R. Cetnar 9, 1×3, B. Ornoch 8, 2×3, A. Paszkiewicz 3, 1×3,
D. Kalinowski 2.