Łazarz

Brawo dla tego policjanta!

Szybko pędzące samochody, przejście dla pieszych, szeroka ulica, którą trzeba pokonać. Wydawać by się mogło, że to nic trudnego, jednak wiele starszych osób czuje się w takiej sytuacji zagubiona, czy zagrożona. Jednej z takich osób na pomoc pospieszył policjant.

Do  zdarzenia doszło na ulicy Głogowskiej podczas porannego szczytu komunikacyjnego. Starszy mężczyzna chciał przejść przez ulicę, ale z jakichś powodów zatrzymał się na torowisku. Widząc to przejeżdżający policjant zatrzymał radiowóz wstrzymując ruch samochodów jadących za nim. Wystawi mu mandat za nieprzepisowe przechodzenie?

Nie. Tym razem szkieł zachował się tak, jak powinien. Pomógł mężczyźnie bezpiecznie przejść na drugą stronę. Brawo! Tak powinno być!

Coś co jest normą staje się niezwykle… Internauci, dzięki – skomentował opublikowany film i reakcję Internautów na niego Andrzej Borowiak z poznańskiej Policji.

Brawo dla tego policjanta!

Użyte w artykule zdjęcia: stopklatka

4 komentarzy

kliknij by dodać komentarz


  • Łe jej, a to niedaleko mojego biura tłumaczeń, które jest na Głogowskiej 104/3. Nieźle auta tam pędzą. Czasem starsza osoba może nie zdążyć, bo skręcający w lewo już od razu ścinają zakręt aby zdążyć przed jadącymi prosto. miłego dnia

  • Można być normalnym? Można pomagać? Mogą mieć ludzie szacunek i sympatię do policji? Można być człowiekiem? Można Pan Policjant wykonywać przy tym swoją pracę? Pewnie, że tak.
    Szkoda tylko, że pewnie przełożeni zaraz takie zachowanie stępią a Pana Policjanta zgnoją, bo przecież powinien dziadkowi przywalić mandat na 100 albo 200 PLN i nic więcej nie powinno go obchodzić – taki mamy generalnie standard, wytyczne, nie mówiąc już o typowym polowaniu na pieszych, nawet jeśli nie stwarzają żadnego zagrożenia na jezdni ( jeśli jest inna sytuacja to nie mam pretensji ale np. czekanie na przejściu dla pieszych na czerwonym gdzie w zasięgu wzroku nic nie jedzie to istna paranoja ).

  • Najsłabsze w tym jest to, że to nie pierwszy raz przechodzenia w niedozwolonym miejscu przez tego Pana. Mieszkam niedaleko i często jadę obok tego miejsca i ten mężczyzna (poznaje po ubraniu, siatce) notorycznie przechodzi tak przez ulicę. Nic dziwnego, że potem są wypadki jak takie osoby czują się bezkarnie….