Sport

Bułgarska znów pechowa

19. kolejka T-Mobile Ekstarklasy - Lech Poznań - GKS Bełchatów 16.03.2013 r.   Foto: lepszyPOZNAN.pl / Piotr Rychter

Z pewnością był to najlepszy mecz w wykonaniu poznańskiej drużyny na swoim boisku.Niestety Lech ponownie nie zdołał wygrać na swoim boisku. Tym razem wydarł tylko jeden punkt ostatniemu w lidze GKSowi.

Akcją którą na pewno po nocach będzie męczyła Kamila Wacławczyka była ta z 89. minuty w której z dwóch metrów nie trafił do bramki umieszczając piłkę na górnej siatce. Piotrowi Reissowi także z pewnością kilka sytuacji będzie spędzało sen z powiek chociażby ta z 82. minuty gdzie dwukrotnie po rzucie rożnym miał okazję strzelać na bramkę Zubasa i dwukrotnie jego atak został odparty.

“Jesteśmy zadowoleni z remisu. Niektórzy na pewno powiedzą że zdobycze jedno punktowe po remisach to za mało jednak dla nas ten punkt jest ważny. Jestem bardzo zadowolony z pierwszej połowy. Ustawiliśmy się w środkowej strefie nie dając zepchnąć się na swoją połowę. W początku drugiej połowy Lech grał wysokim pressingiem co przysporzyło nam sporo problemów. Dziękuję chłopakom za walkę do ostatniej chwili” – powiedział trener gości Januk Kiereś.

“Głos mi się łamie, bo ciężko znaleźć słowa po takim meczu, który w głowie się jeszcze nie skończył. Wydaje mi się zę to był mecz niewykorzystanej szansy. Tak bardzo chcieliśmy wygrać i stwarzaliśmy okazję ale nie wychodziło. Dla nas jest to porażka bo u siebie powinniśmy wygrywać. Dzięĸuję kibicom że nas nie opuścili” – powiedział Mariusz Rumak.

Na pytanie dlaczego Reiss został wpuszczony wcześniej niż Ślusarski trener Rumak odpowiedział:
“Potrzebowaliśmy większej kreatywności żeby pokonać Zubasa i dlatego wpuściłem Reissa przed Ślusarskim bo sądziłem że on swoim doświadczeniem zdoła umieścić piłkę w bramce”.

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz