Był poszukiwany, wypatrzyły go kamery monitoringu

Chyba już nie dostrzegamy kamer monitoringu miejskiego, które jeszcze stosunkowo niedawno budziły emocje. Dają poczucie bezpieczeństwa, choć okazuje się  to czasami złudne. Ostatnio właśnie dzięki monitoringowi udało się zatrzymać poszukiwane przez Policję osoby.

Dyżurujący przy monitorach operator zauważył wśród pieszych w okolicy ulicy Dowbora Muśnickiego mężczyznę przypominającego osobę poszukiwaną za handel narkotykami.

Obserwując obraz z wielu kamer jednocześnie nie jest to sprawa prosta, dla pewności, wraz z dyżurnym Komendy Policji Stare Miasto, porównali wygląd osobnika z portretem z listu gończego i okazało się, że operator nie mylił się – relacjonuje Przemysław Piwecki ze Straży Miejskiej – w dalszej kolejności, poprowadził poszukiwanego kamerami do zbiegu ulic Ratajczaka i św. Marcin, gdzie czekał na niego powiadomiony patrol policyjny.

Kilka dni później doszło do niemal identycznego zdarzenia. Tym razem poszukiwana przez Policję osoba została zauważona w grupie kilku mężczyzn pijących alkohol w rejonie ulicy Wrocławskiej. Powiadomiony dyżurny z Policji wysłał na miejsce patrol, który zatrzymał mężczyznę.

Pracownicy straży miejskiej mają do dyspozycji ponad 330 kamer rozlokowanych w najbardziej newralgicznych rejonach Miasta. Od początku tego roku obserwatorzy zgłosili dyżurnym straży miejskiej i policji dokładnie 5.777 zdarzeń wymagających interwencji.

Najczęściej związane one były ze spożywaniem alkoholu i skutkami jego nadużywania, z bójkami i pobiciami, dewastacją mienia, blokowaniem komunikacji miejskiej przez zaparkowane nieprawidłowo pojazdy i wiele innych – dodaje Przemysław Piwecki – warto w tym miejscu wspomnieć o tym, że obserwatorzy wielokrotnie ratowali życie osobom, które wymagały pomocy medycznej.