Grunwald

Była Polibuda, będzie Lidl

Była Polibuda, będzie Lidl  Foto: lazarz.pl / Janusz Ludwiczak

Była Polibuda, będzie Lidl Foto: lazarz.pl / Janusz LudwiczakPolitechnika Poznańska sprzedała swoje budynki przy ul. Palacza. Za 8.800.000,00 złotych kupiła je firma Lidl.

Celem sprzedaży nieruchomości jest pozyskanie środków finansowych na rozwój bazy lokalowej Uczelni na Kampusie Wartawyjaśnia Edyta Klebaniuk z Politechniki Poznańskiej – zgodnie ze Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Poznania nieruchomość znajduje się na terenach oznaczonych jako hotele.

Uczelnia dwa budynki przy ul. Palacza 18 wystawiła na sprzedaż pod koniec 2011 roku.  Każdy z nich ma niecałe 3.000 metrów kwadratowych powierzchni użytkowej. Na działce znajdują się również garaże o łącznej powierzchni 250 metrów kwadratowych. Cena wywoławcza wynosiła 12.500.000,00 złotych.

Nowy właściciel planuje wybudować na zakupionej właśnie działce swój sklep. Na razie nie wiadomo czy market powstanie w istniejącym budynku przy ul. Palacza 18, czy Dom Gościnny “Asystent” zostanie wyburzony, a w jego miejscu wybudowany zostanie dyskont.

Dom Gościnny “Asystent” powstał w 1967 roku. Swoim gościom oferował ponad 100 miejsc w dwuosobowych pokojach. Większość pokoi nie była wyposażona w łazienki. Za dobę w “Asystencie” trzeba było zapłacić od 90 złotych w pokoju 1-osobowym bez łazienki do 210 złotych w pokoju trzyosobowym z łazienką.

Na początku hotel “Asystent” był hotelem środowiskowym podległym Ministerstwu Szkolnictwa Wyższego i Techniki, administrowanym przez Politechnikę Poznańskądodaje Edyta Klebaniuk – następnie na mocy ustawy o szkolnictwie wyższym uczelnia uzyskała na własność najpierw budynki w 1994 roku, a później w 2005 roku także grunty.

Najświeższe informacje z Łazarza znajdziesz zawsze na portalu lazarz.pl.

Była Polibuda, będzie Lidl Foto: lazarz.pl / Janusz Ludwiczak

1 komentarz

kliknij by dodać komentarz


  • Zły stan techniczny???? Może groził zawaleniem???? Nic z tych rzeczy. Przez prawie dwa lata od zamknięcia DGA (od listopada 2011) na portierni przez całą dobę przebywali ci sami pracownicy, którzy pracowali kiedyś w Hotelu Asystenta. Czy coś zagrażało ich życiu i zdrowiu??? Przy sprzedaży Hotelu chodziło tylko o pieniądze. I w taki sposób niszczy się mienie publiczne. W budynku A hotelu były wymienione okna około 2003-2004 roku (za pieniądze otrzymane z Ministerstwa). Poco był prowadzony wówczas ten remont? Poza tym ściany szczytowe budynku A zostały w 2005 roku ocieplone. Straż pożarna miała zastrzeżenia do instalacji elektrycznej z powodu aluminiowych kabli. Ile prywatnych mieszkań i domów trzeba by było z tego samego powodu zlikwidować? A może problemem finansowym było pomalowanie ścian i wymiana mebli? Gdzie jest drugi właściciel, który z opłat pobieranych od lokatorów przez kilkadziesiąt lat nie tworzy funduszu na bieżące remonty?