Chór Czarownic wystąpił wczoraj na scenie w KontenerART. Pełna widownia i niesamowita energia płynąca ze sceny, to w kilku słowach podsumowanie tego niesamowitego wieczoru.
W ciągu istnienia projekt ewoluował on w dojrzały zespół muzyczny osadzony na pograniczu sztuki teatralnej i performance.
Ponad 20 kobiet na scenie, stalowa harfa, strunowe beczki, perkusja, krzyki, szepty, migoczący stroboskop i żółte lateksowe rękawiczki na wielki finał spektaklu. Ze sceny płyną pieśni czułe, intymne, szczere, domowe oraz gwałtowne i buntownicze. Ta historia uniwersalnie wpisuje się we współczesne społeczne lęki związane ze wzrostem napięć lokalnych i globalnych, ze zmianami społecznymi, odradzającym się nacjonalizmem i faszyzmem w Europie i na świecie.
Jeszcze dziś można pomóc chórowi wydać ich pierwsza płytę – kliknij tutaj.
Dodaj komentarz