Z pewnością wielu fanów tego utalentowanego muzyka nie mogło doczekać się, aż ponownie odwiedzi nasze miasto. Chris Botti przyjechał i jak zwykle oczarował publiczność.
Ten ceniony trębacz jazzowy pochodzący z Ameryki, od czasu wydania zachwalanego przez krytyków albumu “When I Fall In Love” w 2004 roku, stał się jednym z najbardziej docenianych instrumentalistów. Przekonał do siebie odbiorców zwykle zarezerwowanych dla muzyki popowej, a jego niesłabnąca popularność doprowadziła go do zajęcia (czterokrotnie!) pierwszego miejsca wśród albumów jazzowych, a także do kilku złotych i platynowych płyt.
Gra trasy koncertowe po całym świecie i sprzedał już ponad cztery miliony albumów. Botti znalazł najlepszą dla siebie formę twórczej ekspresji, która rozpoczyna się w jazzie i wychodzi poza granice tego gatunku. Artysta współpracował, m.in. ze Stingiem, Lady Gagą, Michaelem Bublé, Stevenem Tylerem, a nawet Frankiem Sinatrą.
Artysta ma na koncie nagrodę Grammy, a jego ostatni album – “Impression” należał do najchętniej kupowanych płyt.
Podczas poznańskiego koncertu nie zabrakło takich utworów, jak rozpoczynający występ Deborah’s Theme, czy When I Fall in Love. Słuchacze dali się również ponieść Emmanuelowi, by później posłuchać You Don’t Know What Love Is. W Sali Ziemi rozegrały się również takty Venice, Lamenco Sketches, Hallelujah oraz The Look Of Love.
Dodaj komentarz