Miasto wygrało sądowy spór z przedstawicielami cyrków. Chodziło o rozporządzenie Prezydenta Poznania, który zakazał udostępniania miejskich gruntów dla przedstawień cyrkowych z udziałem zwierząt. Zapadł właśnie prawomocny wyrok w Naczelnym Sądzie Administracyjnym.
Jestem przeciwny wykorzystywaniu zwierząt w przedstawieniach cyrkowych, a ich tresura dla rozrywki to anachronizm, z którym trzeba walczyć – argumentował Jacek Jaśkowiak – mój sprzeciw budzi przedmiotowe traktowanie zwierząt w cyrkach, zmuszanie ich do czynności, które nie są zgodne z ich naturą.
Cyrkowcy nie dali za wygraną i chcieli uznania przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu, że zarządzenie Prezydenta Poznania jest nieważne. Sąd przychylił się jednak do wniosku Prezydenta o oddalenie wniosku przedstawicieli branży cyrkowej. Odwołali się oni od tej decyzji do Naczelnego Sądu Administracyjnego, ale ten podtrzymał wcześniej wydane orzeczenie WSA.
Zaskarżone zarządzenie nie pozbawia skarżących uprawnienia do korzystania z nieruchomości gminnej, ani nie uniemożliwia uzyskania takiego uprawnienia – pisze w uzasadnieniu postanowienia NSA – o pozbawieniu nie może być mowy, gdyż skarżący nie dysponowali roszczeniem cywilnym o przyznanie im prawa do najmu lub dzierżawy.
Postanowienie NSA jest ostateczne i nie podlega zaskarżeniu, a to oznacza wygraną Miasta w tym sporze.
Nie oznacza to jednak, że cyrk ze zwierzętami nie będzie mógł organizować w Poznaniu występów. Będzie jednak musiał skorzystać z terenów nie należących do miasta. Tak już było, gdy namiot cyrkowy stanął na parkingu jednego z dużych centrów handlowych.
Dodaj komentarz