Czad na Kolejowej

Niskie temperatury, które towarzyszą nam od jakiegoś czasu są testem dla piecyków, kotłów i innych urządzeń, z których korzystamy by się ogrzać. Niestety nie wszystkie zdają egzamin. Do szpitala trafiła 20-letnią dziewczyna z Łazarza, która zatruła się tlenkiem węgla. Pomocy udzielono także dwóm inny osobom. Przyczyną zatrucia mógł być źle działający piec gazowy podgrzewający wodę.

Straż Pożarna ostrzega przed zagrożeniami zatrucia tlenkiem węgla. Każdego roku z powodu podtrucia czadem umiera kilkadziesiąt osób w całej Polsce. Częstymi przyczynami jest nieszczelna instalacja wentylacyjna oraz niedrożne przewody kominowe, dlatego kilka razy w roku w pomieszczeniach opalanych węglem, drewnem i innymi paliwami muszą być przeprowadzane kontrole.

Objawami zatrucia są ból głowy, zawroty głowy, ogólne zmęczenie, duszność, trudnościami z oddychaniem, nieregularny i przyspieszony oddech, senność oraz nudności.
Osłabienie i znużenie, które czuje zaczadzony, oraz zaburzenia orientacji i zdolności oceny zagrożenia powodują, że jest on całkowicie bierny, a więc nie ucieka z miejsca w którym nagromadziła się trucizna, traci przytomność i – jeśli nikt nie przyjdzie mu z pomocą – umiera.

Aby uniknąć tragedii nie można lekceważyć tych objawów. Należy natychmiast przewietrzyć pomieszczenie i jak najszybciej wynieść zagrożoną zatruciem osobę w bezpieczne miejsce, na świeże powietrze. Jak najszybciej powinno się także rozluźnić ratowanej osobie ubranie rozpinając na przykład pasek, guziki, ale nie rozbierać go, gdyż nie można doprowadzić do jego przemarznięcia. Jeśli po wyniesieniu na świeże powietrze zaczadzony nie oddycha, należy niezwłocznie przystąpić do wykonania sztucznego oddychania i masażu serca. Jak najszybciej oczywiście trzeba także wezwać pomoc dzwoniąc na pogotowie ratunkowe (999), lub do straży pożarnej (998 lub 112).

Najświeższe wiadomości z Łazarza najdziesz zawsze na lazarz.pl