Aglomeracja

Czad zabija!

Czad zabija - strażacy podczas akcji w Krotoszynie  Foto: KP PSP Krotoszyn

Czad zabija - strażacy podczas akcji w Krotoszynie Foto: KP PSP KrotoszynJedna kobieta zmarła a kilka innych osób trafiło do szpitala po zatruciu czadem. Tylko w piątek strażacy interweniowali przy trzech poważnych akcjach z tlenkiem węgla w Wielkopolsce.

Przebieg tych zdarzeń był bardzo podobny – mówi st. kpt. Sławomir Brandt ze Straży Pożarnej – łazienka, przepływowy podgrzewacz wody, brak czujnika tlenku węgla i zasłabnięcie.

Do dwóch groźnych zdarzeń doszło w Pile. W pierwszym przypadku 27 letni mężczyzna zasłabł tuż po wyjściu z łazienki. Strażacy stwierdzili po przybyciu blisko 10-cio krotne przekroczenie dopuszczalnych stężeń tlenku węgla. Największe stężenie urządzenia wykazały w niewietrzonej sypialni – relacjonuje Sławomir Brandt – w sumie do szpitala trafiły 3 osoby, w tym czteroletnie dziecko.

Po południu natomiast podczas kąpieli w wannie zasłabł 20 letni mężczyzna. Został on przewieziony do szpitala, a strażacy dokonali pomiarów stężenia czadu, którego stężenie było przekroczone ponad 4 krotnie.

Najtragiczniejsze w skutkach zdarzenie powstało po godzinie 21:45 w Krotoszynie przy ul. Racławickiej – opowiada Sławomir Brandt – pomimo szybkiej reakcji mieszkańców i służb ratowniczych, nie udało się uratować 26 letniej kobiety, która zasłabła podczas kąpieli.

Ponieważ było również wysokie stężenie tlenku węgla na klatce schodowej strażacy ewakuowali wszystkich mieszkańców. Jak się okazało po sprawdzeniu wszystkich mieszkań, przyczyną powstania tlenku węgla był przepływowy podgrzewacz wody w feralnej łazience. Na obserwację, do szpitala przewieziono również 2,5 letnie dziecko – dodaje Sławomir Brandt.

To już trzecia ofiara śmiertelna tego sezonu grzewczego w Wielkopolsce. Kolejnych 20 osób trafiło do szpitala.

W sumie tylko tej zimy strażacy w Polsce interweniowali już przy ponad 1000 zdarzeniach z tlenkiem węgla, onad 550 osób trafiło do szpitala, niestety 30 osób nie udało się uratować – podsumowuje Sławomir Brandt.

Jak podkreślają strażacy wystarczy niewielki wydatek rzędu kilkudziesięciu złoty i instalacja czujnika tlenku węgla, który w porę ostrzeże nas o niebezpieczeństwie. Podkreślają, że tego typu urządzenia są wręcz niezbędne w łazienkach wyposażonych w przepływowy podgrzewacz wody.

Ewakuowani mieszkańcy mogli się schronić w specjalnym namiocie Foto: KP PSP Krotoszyn

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz