Czego słuchają poznaniacy?

Liderem najnowszych badań słuchalności radia w Poznaniu są Złote Przeboje (ponad 15%).  Na kolejnych miejscach znajdują się Polskie Radio Program 3, Eska i dwie największe stacje prywatne RMF FM i Zet.Wszystkie te stacje słuchane są przez około 10 % respondentów.

Zaskakiwać może dobra pozycja Trójki, ale wpisuje się to w ogólną tendencję odwrotu od muzycznych grajdołków w stronę radia serwującego zarówno słowo jak i muzykę. Dalsze miejsca w tabeli zajmują Program 1 Polskiego Radia i TOK FM, co utwierdza obserwowaną od kilku miesięcy zmianę potrzeb słuchaczy.

Zaskakuje wzrost Złotych Przebojów, ale przecież zgodnie z dewizą inżyniera Mamonia, podobają się nam te piosenki, które znamy. Poza tym rozgłośnia należąca do wydawcy Gazety Wyborczej posiada dobre i tanie kanały promocji tym samym mocniej może reklamować swoją ofertę. W świecie mediów zazwyczaj jest tak, że karierę robi się przechodząc z radia do telewizji. Tu mamy akurat odwrotną sytuację, warszawska rozgłośnia ściągnęła do siebie rozpoznawalne… twarze i tak do mikrofonu gadają Monika Richardson, Tomasz Kammel, Marzena Rogalska albo kabaret Ani Mru Mru. Trochę szkoda, że coraz rzadziej w Złotych Przebojach słuchać możemy naturalnego śmiechu i zabawnych wypowiedzi poznanianki Agnieszki Kasprzyk.

Silną stroną młodzieżowej ESKI jest poranny program Macieja Narożnego i Marty Trybury, wspólnie audycje prowadzą od kilku dobrych lat, ciągle z niesamowitą werwą i optymizmem.

Zaskoczeniem może być dobra pozycja publicznej Jedynki i Trójki. Program 3 ma swoje wierne grono słuchaczy oczekujących dobrej muzyki i obiektywnych komentarzy dotyczących kultury oraz polityki. Stacji nie zaszkodziło polityczne zamieszanie, obrona dziennikarskiej niezależności przysporzyła stacji z Myśliwieckiej dodatkowych fanów.

Dalej ponad 5% słuchalności mają stacje Polskiego Radia z Poznania, Merkury i MC Radio. Słuchalność komercyjnego ramienia Merkurego systematycznie rośnie (rok temu 3,65 – dziś 5,30%). Merkury bez nowego optymizmu i dostosowania stylu i rytmu do dzisiejszego tempa nie ma szans na znaczne przekroczenie 5-6%. Stacji zdarzył się skok, związany raczej z starą marketingową zasadą, nie ważne czy mówią dobrze czy źle, byle by nazwy nie przekręcali. Zamieszanie związane ze zmianą zarządu publicznej stacji i setki publikacji na ten temat na chwilę przyciągnęły do głośników potencjalnych słuchaczy, którzy jednak nie kupili tej oferty programowej.

Dobrym pomysłem Merkurego było uruchomienie sformatowanej miejskiej stacji muzycznej – przebojowa muzyka, newsy z miasta, dobre tempo. Do niedawna szukając na skali dynamicznych piosenek, bez komentarzy dj z łatwością można było natrafić na tą właśnie stację. Od jakiegoś czasu wieczorne bloki prowadzą spikerzy, którzy niestety nie mają nic do powiedzenia, oprócz ciekawostek z Pudelka i czytania na antenie pozdrowień od ciągle tych samych ludzi – m.in. motorniczego tramwaju linii 13! Być może naród oczekuje gadania byle czego. Zobaczymy, czy stacja jest w stanie przekroczyć kolejne słupki słuchalności.

3% poznaniaków słucha ESKI Rock, około 2 % stacji tematycznych: Radia Maryja, Chili Zet, Planety i Katolickiego Radia Emaus.
Poniżej 1% słuchalności plasują się publiczna Dwójka (0,95%), Blue FM (0,86%), RMF Classic (0,59), Polskie Radio Czwórka (0,44%), Radio Pin (0,38%) i Roxy FM (0,37%). Tabelę zamyka niestety Studenckie Radio Afera (0,3%)

Najnowsza fala słuchalności pokazuje, że w radiu eterycznym nie oczekujemy wiadomości z lokalnego podwórka, poznańskie stacje nie są tu liderami, nie potrzebujemy także wyjątkowej muzyki. Nie spodziewaliśmy się, że klasyka będzie ulubiona przez sporą grupę poznaniaków, ale także rock (Eska Rock, Roxy FM) nie cieszy się popularnością.
Coraz większego znaczenia nabiera słowo, z muzyką prezentowaną najlepiej przez kompetentnego dj’a, który ma do powiedzenie coś więcej niż tylko tytuł piosenki.

Ogromna szkoda Studenckiego Radia Afera, stacja nigdy nie była liderem rankingów, ale w młodzieżowym targecie mogła śmiało konkurować z największymi rozgłośniami. Dziś jej program jest totalnie niespójny, trudno nawet określić rodzaj muzyki czy format prezentowany na 98,6.

Badania słuchalności nie obejmują stacji nadających w Internecie a te coraz częściej wybierane są przez fanów zarówno specyficznych muzycznych brzmień jak folk, Italo disco, fitness, Bach, Mozart, Klasyka Filmowa, ballady, biesiady jak i muzyki środka, ale bez gadania. Muzykę z Internetu często możemy usłyszeć w marketach, sklepach i klubach fitness. Może właśnie powszechny dostęp do Internetu i wybór kilkutysięcy kanałów z całego świata przyczynia się do niskiej słuchalności muzycznych rozgłośni eterycznych.
Niebawem czeka nas kolejna rewolucja. Póki co mówi się o przejściu na nadawanie cyfrowe w kontekście telewizji, ale problem dotyczy także radia. Czego więc będziemy słuchał albo i nie słuchali w przyszłości?

Tekst na podstawie: raportu Radio Track MillwardBrown SMG/KRC za okres sierpień – październik 2011