Wielkopolsce nie grozi powódź, a służby odpowiedzialne za utrzymanie urządzeń hydrologicznych i wałów potwierdzają gotowość do działania w sytuacji zagrożenia, jakie mogą wystąpić podczas intensywnych opadów deszczu – informuje wojewoda wielkopolski.
Pomimo stabilnej sytuacji hydrologicznej wojewoda Piotr Florek zwołał wczoraj posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, aby ocenić stopień przygotowania województwa na rozwój niekorzystnych zjawisk pogodowych na południu kraju.
Z danych IMGW wynika, że w najbliższych dniach w Wielkopolsce mogą wystąpić przelotne opady deszczu, które nie wpłyną jednak na znaczące podniesienie stanu wód w zlewni Warty. Zdaniem synoptyków większe opady mogą wystąpić lokalnie, podczas burz. Przygotowane są pompy wysokiej wydajności, rękawy wodne i worki z piaskiem używane w przypadku wylania rzek.
Największy w Wielkopolsce zbiornik retencyjny w Jeziorsku może przyjąć nawet 60 mln m3 wody. Aktualny zrzut ze zbiornika nie zagraża terenom rolnym położonym poniżej Jeziorska.
Wielkopolscy strażacy pomagają w zabezpieczeniu powiatu suskiego w Małopolsce. Tamtejsza rzeka Skawa zagraża bowiem zalaniem miejscowemu zakładowi przemysłowemu.
Ogółem na terenie województwa, w dyspozycji Wielkopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych, znajdują się 34 zbiorniki retencyjne, o łącznej pojemności 61 mln m3. W 2013 roku przybyły dwa rezerwuary wody. Zarząd gospodaruje też 770 kilometrami wałów przeciwpodziowych, które są sukcesywnie wykaszane i modernizowane.
Warta w Poznaniu 16 maja 2014 Foto: TD
Dodaj komentarz