Uczniowie szkół mieszkający w Poznaniu będą mogli jeździć komunikacją miejską za darmo. Uchwała, którą przyjęli dzisiaj radni miejscy zacznie obowiązywać od nowego roku szkolnego.
Projekt poprali niemal wszyscy radni z wszystkich klubów. Za było 31 radnych, 3 wstrzymało się od głosu, przeciw był tylko Wojciech Kręglewski z Platformy Obywatelskiej, który głosował przeciw. Uważa, że Miasta nie stać na takie rozwiązanie, a poparcie Rady Miasta Poznania podyktowana jest zbliżającymi się wyborami samorządowymi.
Z darmowych przejazdów bimbą czy autobusem będą mogli korzystać uczniowie podstawówek i gimnazjów oraz innych typów szkół, realizujących podstawę programową kształcenia ogólnego, a więc miedzy innymi artystycznych. W większości przypadków ulgi obejmą osoby do 15. roku życia.
Uczniowie za darmo będą mogli poruszać się w obrębie miasta, czyli strefie A. Z opłat zwolnione będą dzieci i młodzież, zamieszkałe w Poznaniu. Warunkiem do korzystania z ulgi jest ważna imienna karta PEKA lub legitymacja szkolna, zawierające informacje o miejscu zamieszkania.
Miasto szacuje, że darmowa komunikacja dla uczniów kosztować będzie 2.500.000 złotych. Z danych Zarządu Transportu Miejskiego wynika, że zyskać na nich może co najmniej 27.000 uczniów, bo właśnie tyle osób do 15. roku życia korzysta obecnie z transportu publicznego w ramach systemu PEKA.
Widzę, że Poznań pozazdrościł mieszkańcom Konina. Tylko że w Koninie za darmo jeżdżą od 1 stycznia 2018.
I również wiąże się to z wyborami tylko że prezydenckimi.