Wczoraj w salonie Empiku odbyło się spotkanie z Dj Wiką oraz Jakubem Jabłonką i Pawłem Łęczukiem. Najstarsza polska DJ-ka przyjechała do Poznania promować książkę “DJ Wika jest moc”.
W muzyce sięgam do lat 50, 60, nawet do retro, ale w życiu nie cofam się do przeszłości, nie rozpamiętuję jej. Przeszłość mnie ukształtowała, ale żyję jutrem – mówiła DJ Wika.
Przygotowanie książki, która jest zapisem życia 77-letniej Wirginia Szmyt zajęło osiem miesięcy. Przez ten czas Jakub Jabłona i Paweł Łęczuk skrupulatnie spisywali historie, które serwowała im DJ Wika. Zarówno autorzy książki, jaki czytelnicy, którzy zjawili się na spotkaniu, książka nie jest inspiracją tylko dla starszego pokolenia – każdy może i powinien ją przeczytać. Historie w niej zawarte mają dać do myślenia czytelnikowi, by zaczął czerpać z życia.
Dlaczego po pracy z trudną młodzieżą Wirginia Szmyt przeistoczyła się w DJ Wikę? Odpowiedź jest dosyć prosta i w stylu DJ Wiki, która jak sama podkreśla uwielbia wyzwania. W pewnym momencie swojego życia “Zostałam dyrektorką domu kultury we Włochach. Chciałam robić dyskoteki dla seniorów, ale DJ dużo kosztował. Wszyscy mówili, że już tyle rzeczy robiłam, że i w tym się sprawdzę, więc zaczęłam grać.”
Dodaj komentarz