Dobrze pomagamy

W imieniu redakcji, a szczególnie naszej redakcyjnej koleżanki zapraszamy na finał akcji charytatywnej, która odbędzie się w najbliższą sobotę w kawiarni Dobra i Wino na ulicy Za Bramką 1 o godzinie 19:00.

Finał akcji dla Jacka, ta będzie dobre spotkanie przy winie i przekąskach oraz po odbiór wylicytowanych zdjęć z rąk Autorki. Tego wieczoru odbędzie się również licytacja specjalnie wyselekcjonowanych zdjęć, wybranych i oprawionych przez Autorkę.

Na miejscu nie zabraknie niespodzianek, dzięki którym będzie można jeszcze wesprzeć Jacka i jego Rodziców w trudnym zmaganiu się z niepełnosprawnością. Finał aukcji poprowadzi Piotr Rychter – poznański kabareciarz, znany z występów w “Aferze” i “Klusce”, a także licytator poznańskiego finału WOŚP.

A jak się zaczęło Dobre pomaganie! mówi autorka zdjęć Ewelina Jaśkowiak:

Zaczęło się w Dobej Kawiarni, gdzie z inicjatywy grupy moich znajomych biegaczy zorganizowano wystawę moich prac. Do tej chwili nie wiem, kto i kiedy wpadł na pomysł upublicznienia moich zdjęć w tej właśnie kawiarence. W przed dzień moich urodzin koleżanka zawiązała mi chustą oczy i przeprowadziła uliczkami miasta. Stanąwszy, rozwiązała ją i wtedy zobaczyłam przed sobą roześmiane buzie ludzi, a w tle niczym firanki w otwartym oknie, zdjęcia. Zamarłam. Czułam jak emocje walczą ze sobą. Nie potrafiłam niczego sensownego powiedzieć. Wiedziałam, że to są te chwile, które sprawiają, że nasza wiara w ludzi nigdy nie powinna umierać. Nie dlatego, że postanowili pokazać moje zdjęcia innym, ale dlatego, że zrodziło się to w ich sercach, tak bezinteresownie.

Okazało się, że zdjęcia tak bardzo podobają się przybyłym do kawiarni gościom, że chcą je mieć u siebie i tutaj zrodził się kolejny pomysł. Może komuś w ten sposób można pomóc? I tak trafiliśmy na Jacka. Spotkaliśmy się z Jackiem i jego dzielnymi rodzicami Anią oraz Marcinem właśnie w Dobrej Kawiarni.

Jacek w tym roku skończył 7 lat, urodził się zdrowy i rozwijał się prawidłowo. Mając 3,5 miesiąca przeszedł zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. W szpitalu spędził ponad 3 miesiące, przeszedł operację drenaż ropniaków podtwardówkowych. Dziś w konsekwencji tamtej choroby, choruje na ciężką padaczkę lekooporną – zespół Gastauta-Lennoxa, ma zaniki korowe i podkorowe mózgu. Został zakwalifikowany do diety ketogennej, którą jest leczony. Ma niedowład 4-kończynowy spastyczny, niedorozwój psycho-ruchowy (nie chodził, nie siedział samodzielnie, nie słyszał, nie mówił). Stwierdzono u niego głęboki, obustronny niedosłuch, jest obustronnie implantowany ślimakowo.

Jacek jest codziennie rehabilitowany i to zaczyna przynosić efekty. Od lutego 2012 roku nie miał ani jednego ataku padaczki! Choć Jacuś nie mówi, interesuje się otaczającym światem, chętniej nawiązuje kontakt wzrokowy i zaczyna obserwować i naśladować otaczające go osoby. Jest bardzo ruchliwym, energicznym i ciekawym świata dzieckiem, zaczął siadać, raczkować i wstawać, nadal jednak nie utrzymuje równowagi i nie chodzi samodzielnie, dzięki intensywnej rehabilitacji zaczyna stawiać kroki przy “balkoniku”. Wymaga wciąż intensywnej terapii i stymulacji. Jego rodzice robią wszystko, aby w przyszłości Jacuś stał się jak najbardziej samodzielny.

Jacuś potrzebuje pieniędzy na zakup leków, suplementów diety, środków higienicznych, ubrań, butów ortopedycznych, rehabilitację, basen, pomoce dydaktyczne, dojazdy do szpitala w Chorzowie, części wymienne do implantów ślimakowych.

Do tej pory aukcje internetowe przyniosły prawie 500 zł, chlelibyśmy w trakcie finału podwoić ta kwotę, żeby choć troszkę pomoc rodzicom Jacka w ich codziennych “zmaganiach”.

Zapraszamy do Kawiarni Dobra i Wino w sobotę 21 stycznia o godzinie 19:00. Więcej znajdziecie na stronie wydarzenia – tutaj.