Kierowcy nie wiedzą czy znajdują się na właściwym pasie ruchu. Na skrzyżowaniu ul. Solnej ze Św. Wojciechem Zarząd Dróg Miejskich zamalował pasy lewoskrętu, ale zakazu skrętu nie ma. Nie przesunięto też samego skrzyżowania.
W tej chwili naturalny ruch samochodowy jest wymuszony po wyłączonym fragmencie jezdni. Nie ma żadnych ostrzeżeń – kierowcy nie wiedzą, czy jadą zgodnie z przepisami.
Jak wyjaśnia rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich organizacja ruchu na tym skrzyżowaniu nie zmieni się. Będzie jedynie dostosowana do obowiązujących przepisów, zostaną poprawione elementy bezpieczeństwa oraz zapewniony zostanie lepszy wyjazd dla samochodów Państwowej Straży Pożarnej.
Organizacji ruchu przyglądają się radni ze Starego Miasta. Nie lubimy być zaskakiwani nowymi zasadami, zwłaszcza gdy zmiany nie do końca są zaplanowane i właściwie realizowane – mówi radny Tomasz Dworek
Nauczyciele i uczniowie zwracają także uwagę na nowo wprowadzone zmiany na ulicy Hejmowskiego [przy Solnej] polegające na likwidacji przejścia dla pieszych przy szkole muzycznej.
ZDM wyjaśnia, że likwidacja przejścia nastąpiła w ramach dostosowywania organizacji ruchu w rejonie ulic Solnej i Hejmowskiego do obowiązujących przepisów. Zgodnie z nimi – przejścia dla pieszych nie mogą znajdować się w odległości mniejszej niż 100 metrów od siebie (na jednej ulicy).
Rzeczywiście jest to problem, bo wychodząc ze szkoły trzeba teraz przejść przez wyjazd z parkingu strzeżonego. Nie wiem komu to drugie przejście przeszkadzało. Co prawda znajdowało się blisko przejścia przy Solnej, ale pomiędzy nimi jest przecież jeszcze wyjazd z parkingu, więc pasy w tym miejscu były uzasadnione – komentuje radny Marcin Liminowicz
Jaki to przepis? Rozporządzenie mówi o odległościach dla przejść na drogach klasy GP, G i Z. Jeśli ta droga nie jest drogą lokalną tylko zbiorczą, to nie świadczy to dobrze o ZDM. Poza tym, w rozporządzeniu użyte jest słowo “powinny być”, a nie “muszą”.