Dworzec Poznań-Główny ma wrócić do dawnego budynku znajdującego się między torami. O przywróceniu pełnej funkcjonalności staremu budynkowi dworca poinformowało Ministerstwo Infrastruktury.
To efekt interpelacji posłanki Katarzyny Ueberhan. Zwracała ona uwagę, że poznański dworzec jest największą stacją w Polsce pod względem wymiany pasażerskiej. Podkreślała również problem skomplikowanego i wprowadzającego w błąd oznakowania, a także małej ilości kas i chaosu informacyjnego. Sytuacja miałaby się poprawić dzięki powrotowi do budynku, który znajduje się między peronami 1 i 4.
Odpowiadając na interpelację Ministerstwo Infrastruktury przypomniało m. in. o podpisaniu na początku 2020 roku przez PKP i Prezydenta Miasta Poznania listu intencyjnego w sprawie współpracy przy modernizacji starego budynku dworca Poznań Główny.
Inwestycja miałaby polegać na przywróceniu pełnej używalności starego budynku i powiązanie go z infrastrukturą miasta. Ma to zostać zrealizowane częściowo ze środków unijnych.
Szykowana jest zmiana numeracji peronów na poznańskim dworcu. Oznacza to wymianę tablic, ale również zmianę oznaczeń i piktogramów na terenie całej stacji. Zmiany poprzedzi akcja promocyjno-informacyjna. Proces ten ma zostać zrealizowany do końca 2022 roku.
Przeprowadzone w ramach powyższego zadania analizy ruchu pasażerskiego wraz z analizą wielokryterialną, pozwolą na określenie potrzeb przewozowych i infrastrukturalnych dla transportu kolejowego na terenie Poznańskiego Węzła Kolejowego, w tym na określenie optymalnego docelowego układu geometrycznego stacji Poznań Główny wraz z niezbędną liczbą krawędzi peronowych – poinformował wiceminister Andrzej Bittel.
Bardzo dobrze. Przeniesienie dworca (holu, kas, poczekalni) do wybudowanego “bochenka”, którego część jeszcze zajmuje centrum handlowe, to był bardzo nieudany pomysł. Sprawdziła się stara zasada – jak coś dobrze działa, to lepiej tego nie zmieniać. Przydało by się jeszcze przywrócić (odtworzyć) starą, zabytkową fasadę dworca.