Lifestyle

Dzień Dziecka w świecie zwierząt! Nie zawsze sielankowy!

Leo - żyrafa z poznańskiego ZOO  Foto: ZOO / materiały prasowe

Jak wygląda dzieciństwo w świecie zwierząt? Odpowiedź jednak wcale nie jest prosta i można by rzec wymijająco, że podobnie, jak w naszym ludzkim świecie, dzieciństwo jest bardzo zróżnicowane, zależy od wieku, doświadczenia i statusu rodziców, zasobności środowiska i … szczęścia.

Nam ludziom, dzieciństwo jednak nieodmiennie kojarzy się z ciepłem rodzinnego domu i opieką ze strony matki i ojca. U zwierząt bywa inaczej. W zasadzie u wielu grup po prostu brak opieki rodzicielskiej, a całe relacje na linii rodzice – dzieci to wyłącznie przekazane geny. Czyli ikra, skrzek lub jaja złożone w jakimś miejscu i skazanie potomstwa na samodzielność od pierwszych chwil życia. Tak czynią ryby, żaby, ropuchy i jaszczurki.

Każdy gatunek nieco inaczej podchodzi do reprodukcji – jej miejsca w czasie i przestrzeni. Z kolei w świecie ptaków i ssaków mamy już do czynienia z opieką rodzicielską. Paradoksalnie, pod względem zachowań rodzicielskich, bardziej podobne do Homo sapiens są ptaki – tutaj częściej angażują się oboje rodzice, natomiast u ssaków – częściej potomstwem zajmuje się wyłącznie matka, karmiąc je swoim mlekiem, a ojciec wybiera los samotnego wędrowca przez życie. Przynajmniej do najbliższego epizodu rozrodczego.

Dzieciństwo u zwierząt to bardzo niebezpieczny okres. Niech nas nie zmyli wygląd słodko wyglądających, niemal uśmiechniętych, kacząt, gęsiąt, kurcząt, szczeniąt i kociąt. Duże ciemne oczy, stosunkowo duża głowa, pewna nieporadność budzą nasza sympatię. Ale w świecie natury to często znak słabości, z której bezlitośnie korzystają drapieżniki, konkurenci, młode też staja się obiektem ataku pasożytów i patogenów, a czasem nawet rodziców i rodzeństwa. Młode płazy i gay musza sobie radzić same. U ptaków czasem rodzice pomagają wymyślając najróżniejsze sposoby odciągnięcia intruza od gniazda, a nawet przenosząc – jak w przypadku perkozów – na własnym grzbiecie, w inne, bezpieczniejsze miejsce. Ptaki ukrywają gniazda, zaś ssaki nory czy inne miejsca rozrodu umieszczają tak, by młodym zapewnić maksymalne bezpieczeństwo.

W Instytucie Zoologii Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu badamy jak młode żabki uczą się radzić sobie z głodem wybierając miejsca w pobliżu spadających owoców – to tam znajdują się stanowiące ich przysmak owady. Dowiedzieliśmy się też, że jednym ze sposobów unikania kleszczy przez młode jaszczurki zwinki jest skok do płytkiej wody. Najwięcej emocji budzą jednak badania zachowań rozrodczych ptaków. Monitorujemy corocznie kilkaset gniazd kilkunastu gatunków. W przypadku niektórych – np. bocian biały, srokosz, orlik grubodzioby, kania ruda, bielik i rybołów – to materiały unikalne na skalę europejską – opowiada prof. dr hab. Piotr Tryjanowski.

Podpatrywanie dzieciństwa zwierząt to fascynujące zajęcie. Warto jednak wiedzieć, że to dla zwierząt – młodych, ale i ich rodziców – okres bardzo trudny. Nawet jeśli uda im się bezpiecznie opuścić dom rodzinny, to w przypadku wędrujących gatunków – kań rudych i czarnych, czy też bocianów białych – śmiertelność podczas pierwszej wędrówki na zimowiska jest ogromna. W dużej mierze zależna od struktur, przede wszystkim linii energetycznych, zbudowanych przez człowieka.

Jeśli chcemy skutecznie chronić zwierzęta, to musimy pamiętać, że okres rozrodczy to jeden z epizodów, łączący się z innymi – wędrówkami i zimowaniem. Tak jak dzieciństwo wiąże się z późniejszym dojrzewanie, dorosłością, a nawet starością. Tak urządzona jest przyroda.

Użyte w artykule zdjęcia: ZOO Poznań / M.Górczyński, ZOO Poznań, ZOO - materiały prasowe, ZOO / materiały prasowe

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz