Na każdym osiedlu możemy zauważyć bezdomne koty, które żyją dzięki pomocy okolicznych mieszkańców. Wielu kupuje karmę z własnych pieniędzy. Przykładem takiej osoby, która bezinteresownie pomaga zwierzętom jest pani Ewa z osiedla Tysiąclecia. Codziennie karmi ponad 30 kotów, przeznaczając na to skromne środki z własnej emerytury.
Nie jest nieprawdą, że koty w mieście same łatwo znajdą sobie pożywienie. Kot wolno żyjący potrzebuje pomocy człowieka, a człowiek aby uniknąć plagi szczurów potrzebuje sojuszników. Koty wolno żyjące nie są zwierzętami bezdomnymi, w związku z tym, nie wolno ich wyłapywać, wywozić, ani utrudniać im bytowania w danym miejscu – zamykanie im dostępu do schronień, jakim są przede wszystkim piwnice jest niehumanitarne – informuję Towarzystwo Ochrony Zwierząt Animals.
Żeby wykarmić wszystkie zwierzaki potrzeba naprawdę sporo pieniędzy, dlatego razem z Mateuszem Wawrowskim z Osiedla Tysiąclecia zachęcamy do włączenia się o zbiórki karmy dla wolno żyjących kotów z Poznania.
Podczas tej akcji chcielibyśmy pomóc podopiecznym Pani Ewy, ale także innym bezdomnym kotom. Po wielu próbach skontaktowania się, żadna z istniejących fundacji nie była w stanie pomóc, przez co postanowiliśmy sami zorganizować zbiórkę karmy dla kotów – mówi Mateusz Wawrowski.
Potrzebna jest głównie mokra karmy w saszetkach i puszkach. Ale także suche pożywienie też jest mile widziane.
Zbiórka organizowana jest na osiedlu Orła Białego. Rozpocznie się w poniedziałek 13 lipca i potrwa do niedzieli 19 lipca 2015 roku. Zapraszamy w godzinach od 16 do 20. Jeżeli będzie taka potrzeba zbiórka zostanie przedłużona o kolejne dni.
Dodaj komentarz