Enea AZS Poznań umocniła się na 6 miejscu w tabeli, odnosząc 4 zwycięstwo z rzędu! Tym razem podopieczne trenerów Grzegorza Zielińskiego i Tomasza Baszaka pokonały DGT AZS Politechnikę Gdańską 68:55.
Oba zespoły rozpoczęły spotkanie chaotycznie i nerwowo, popełniając sporo błędów. Obronę poznanianek absorbowała wysoka – mierząca 198, Ruth Hamblin. Kanadyjka na szczęście dla godpodyń nie była aż tak skuteczna w ataku, jednak w obronie straszyła swoim wzrostem i większość rzutów Enea AZS Poznań oddawanych było z dystansu. Skuteczność nie była zbyt dobra, jednak na słabiej tego dnia dysponowaną Politechnikę Gdańską wystarczyło. Poznanianki od połowy pierwszej kwarty wyszły na 10 punktowe prowadzenie i trzymały je do końca 2 kwarty (40:28). Do przerwy najskuteczniejsza w poznańskiej ekipie była Tiffany Brown, która zdobyła 13 punktów, miała 5 asyst i 5 zbiórek. Drugim strzelcem okazała się Aleksandra Parzeńska, która na 100% skuteczności z gry (4/4) zdobyła 9 punktów. Z kolei po stronie gdańszczanek liderka – Jazmine Dawis zdobyła 6 oczek, miała 3 asysty i 1 zbiórkę. Najskuteczniejsza natomiast była Hamblin – 8p.
Po zmianie stron oba zespoły miały problem z przedostaniem się pod kosz i zdobyciem punktów. Dodatkowo popełniały szereg błędów zarówno w obronie, jak i w ataku co powodowało, że obraz gry był mało widowiskowy, a wynik niski – 3 kwarta zakończyła się remisem 10:10. Ostatnią cześć spotkania celnymi akcjami podkoszowymi rozpoczęły rozgrywające Brown i Davis, a na tablicy wyników było 52:40. Skuteczność obu zespołów nadal szwankowała, jednak to przyjezdne, wykorzystując swoją wysoką podkoszową zaczęły niebezpiecznie zbliżać się do Enea AZS. Na 5 minut przed końcem spotkania celnym lay-upem zakończyła akcję Hamblin zbliżając swój zespół na 8 punktów (44:52). Enea AZS miała jednak w swoim składzie świetnie dysponowaną Brown oraz Parzeńską. Ta pierwsza dobijała gdańszczanki celnymi koszami równo z syreną, a druga nie tracąc prawie nic ze skuteczności dziurawiła kosz, za dwa i za trzy punkty. W ostatnich 3 minutach obydwa zespoły rozpoczęły koncert trójek. Trafiały Popović, Parzeńska, Brown, a z drugiej strony Davis i Rymarenko. Kiedy trener Politechniki Wojciech Szawarski na 1 minutę przed końcem wziął czas, na tablicy wyników było już 65:52 dla gospodyń i pomimo celnej trójki Davis, poznanianki nie dały sobie odebrać zwycięstwa i wygrały to spotkanie 68:55.
Aleksandra Parzeńska zagrała wyśmienite spotkanie, nie tylko zdobywając najwięcej dla swojego zespołu punktów – 19, ale trafiając je w bardzo ważnych, decydujących momentach, na 80% skuteczności z gry (za 2 p. – 5/6, 3p. – 3/4)! Walczyła też bardzo mocno w obronie, jak wszystkie podkoszowe Enea AZS, skutecznie eliminując reprezentantkę Kanady Ruth Hamblin, która rzuciła zaledwie 10 punktów. Tiffany Brown zdobyła w tym meczu double-double: 18 punktów i 11 zbiórek, dołożyła jeszcze 6 asyst i 2 przechwyty.
Enea AZS Poznań – DGT AZS Politechnika Gdańska 68:55 (22:12,18:16,10:10,18:17)
Enea AZS: Parzeńska 19, Brown 18, Popović 16, Marciniak 7, Banaszak 4, Davis 4, Nowicka, Adamowicz, Piasecka A. Piasecka M, Rogozińska, Jędrzejczak.
DGT Politechnika: Davis 19, Rymarenko 17, Hamblin 10, Pyka 3, Bujniak 2, Ossowska 2, Scekic 2, Strzelczyk.
Zdj. Adam Chmielewski
Dodaj komentarz