Zakończony właśnie długi czerwcowy weekend był równocześnie pierwszym weekendem wakacji. Na drogach pojawiło się więcej niż zazwyczaj samochodów. Jedni korzystali z kilku dni wolnego, inny wyruszali na dłuższy urlop. Przez te kilka ostatnich dni trwał także Narodowy Eksperyment Bezpieczeństwa – Weekend bez ofiar.
Niestety w skali całego kraju eksperyment się nie udał. Mimo wielu pokazów edukacyjnych tegoroczny weekend okazał się bardziej tragiczny od ubiegłorocznego.
Na drogach zginęło 71 osób, a 650 zostało rannych. Policjanci zatrzymali także 2794 pijanych kierowców. Najbardziej tragiczne były powroty, gdy kierowcy spieszą się do domu i zbyt szybką jazdą starają się na przykład nadrobić stracony w korkach czas. Tylko w niedzielę w 96 wypadkach zginęły 22 osoby, a 127 zostało rannych.
Zdecydowanie lepiej sytuacja wyglądała na drogach w Wielkopolsce. Od czwartku do niedzieli doszło tutaj do 24 wypadków. Zginęła 1 osoba, a kolejnych 39 zostało rannych.
W porównaniu do ubiegłych weekendów wzrosła liczba złapanych przez policjantów pijanych kierowców. W ten długi weekend na podwójnym gazie jechało 190 osób!
Powinniśmy wreszcie uświadomić sobie, że czynnik ludzki jest bardzo ważny w kształtowaniu bezpieczeństwa drogowego, to od nas w największym stopniu zależy, czy dojdzie do wypadku i jakie będą jego skutki – mówi Podkomisarz Agnieszka Stypińska z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji – pokazujemy, że mają na to wpływ nawet tak błahe wydawałoby się czynności, jak pakowanie bagaży czy wybór obuwia do prowadzenia auta – dodaje.
Stan wiedzy Polaków na temat bezpieczeństwa drogowego organizatorzy Narodowego Eksperymentu Bezpieczeństwa zbadali za pomocą specjalnie skonstruowanego testu internetowego. Wyniki są zatrważające. Spośród ponad 40.000 osób, które rozwiązały test, tylko nieco ponad 1% odpowiedziało na wszystkie pytania prawidłowo!
Kiedy słyszymy o niebezpiecznych kierowcach to nie myślimy o sobie, wydaje nam się, że to ci, którzy jadą szybciej niż my, nie zastanawiamy się nad własnym zachowaniem w ruchu drogowym – mówi Andrzej Maciejewski z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Dodaj komentarz