Aż trzy spotkania musiały czekać gospodynie tegorocznych Akademickich Mistrzostw Europy na zwycięstwo w turnieju. W pojedynku z przeciwniczkami z Ege University z Turcji futsalistki UAM Poznań wygrały 4:3 (1:1).
Jestem pełen podziwu dla dziewczyn, zostawiły krew, pot, skórę na parkiecie – mówił po spotkaniu ich trener Wojciech Weiss.
Przez pierwszą połowę Turczynki przeważały, ale bramkę tuż przed przerwą zdobyły nasze reprezentantki. Strzeliła ją w 19. minucie Karolina Grześkowiak. Na odpowiedź Turczynek nie musieliśmy długo czekać. Obie drużyny zeszły do szatni przy stanie 1:1.
W drugiej połowie rozpoczęły się prawdziwe emocje. Tuż po przerwie na 2:1 dla naszych zawodniczek bramkę strzeliła Magdalena Rosińska. Jednak Turczynki po pięciu minutach wyrównały na 2:2. 180 sekund później reprezentantki znad Bosforu podwyższyły na 3:2.
Wyrównującą bramkę minutę później zdobyła Agata Kutnik. Kiedy już wszyscy myśleli, że pojedynek zakończy się remisem w ostatniej minucie zwycięską bramkę dla UAM-u na 4:3 zdobyła ponownie Kutnik. Po końcowym gwizdku sędziego nasze zawodniczki długo cieszyły się na środku parkietu ze zwycięstwa.
Mecz były mega dramatyczny i mega emocjonujący. Odnieśliśmy zwycięstwo w ostatnich sekundach. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Raz prowadziliśmy, raz przegrywaliśmy. Wyrównaliśmy w końcówce i znowu strzeliliśmy bramkę. Turczynki wycofały bramkarkę, obie drużyny miały po pięć fauli. Każdy faul skutkowałby rzutem karnym – mówił po meczu rozemocjonowany trener Weiss.
Po trzech spotkaniach futsalistki UAM Poznań zajmują w tabeli piąte miejsce. W czwartek nasze reprezentantki zmierzą się z rywalkami Trondheim Business School (UAM, 16:00). Natomiast nasi futsaliści rozegrają spotkania w 1/8 finału odpowiednio z: Uniwersytet Ekonomiczny z University of Evry z Francji (AWF 14:00), a Uniwersytet Adama Mickiewicza z Istanbul University z Turcji (PP, 18:00).
Dodaj komentarz