W 13. kolejce I Ligii Kobiet Enea Energetyk Poznań pokonała NOSiR Nowy Dwór Mazowiecki 0:3 16:25, 22:25, 20:25.
Katarzyna Tkaczyk z NoSiRu rozpoczęła spotkanie od zdobycie trzech punktów z rzędu. Oddała punkt przy swoim błędzie w zagrywce. Do połowy tej partii sytuacja była wyrównana. Przy 14:14 nowodworzanki zatrzymały się. Próby trenera Bartosza Kujawskiego na poprawę sytacji spełzły na niczym i rozpędzone poznanianki zakończyły seta.
Początek drugiej partii był bardzo wyrównany. Poznanianki wypracowały przewagę kilku punktów. Przy stanie 13:13 musiał interweniować trener Marcin Patyk. Obraz gry się nie zmienił, nada spotkanie było bardzo wyrównane. Przy stanie 14:15 tym razem o czas poprosił trener gospodyń. Nowodworzankom udało się wyjść na prowadzenie, jednak poznanianki łatwo się nie dały i przy stanie 18:20 trener NOSiRu poprosił o kolejne 30 sekund rozmowy ze swoim zespołem. Jego zespół nie poddawał się i doprowadził do wyniku 22:23 przy swojej zagrywce. Na szczęście Oriana Miechowicz dostrzegła niebroniony skrawek parkietu i poznanianki stanęły przed szansą zdobycia 25. punktu. Blok Oriany Miechowicz i Emilii Oktaby nie daje żadnych szans. Koniec drugiego seta.
Ostatni set był wyrównany. Od stanu 12:12 poznaniankom udało się zdobyć kilku punktową przewagę. Przy 14:18 trener Kujawski stara się pomóc swojemu zespołowi. Na niewiele to się zdało, energetyczki już nie zamierzają zwolnić nawet na chwilę. Tym razem Oriana Miechowicz znajduje lukę między antenką, a blokiem i posyła piłkę w pierwszą strefę. To oznacza koniec spotkania.
Przed podopiecznymi Marcina Patyka dzień przerwy, powrót do domu. W niedzielę o godzinie 15:00 w Poznaniu zaległe spotkanie 6. kolejki z SAN-Pajdą Jarosław.
Dodaj komentarz