Ewakuacja Poznań City Center

Gdy w Poznań City Center wuchta wiary robiła robiła świąteczne zakupy nagle zawyły syreny alarmowe, a ochrona zaczęła ewakuację klientów i pracowników. 

Alarm wszczęto około godziny 19:30. Pierwsze informacje jakie otrzymaliśmy od czytelników mówiły o “alarmie bombowym”. Na miejsce przyjechało kilka wozów Straży Pożarnej.

Jest zimno, od 40 minut stoimy na dworze – informowała pracowniczka jednego z ewakuowanych sklepów kilka minut po 20:00 – część z nas ogrzewa się w autobusie, a reszta marznie czekając na możliwość powrotu.

Oficjalnie powodem ewakuacji był alarm systemu przeciwpożarowego. Nieoficjalnie jeden z pracowników ochrony potwierdził wersję o alarmie bombowym.

Czytelnicy informują, że co chwilę coś jedzie na sygnale. Na miejscu oprócz Straży Pożarnej jest też między innymi Policja i inne służby. Po mniej więcej godzinie strażacy poinformowali, że w PCC nie znaleźli ognia. Poznań City Center czynne jest w niedzielę do godziny 21:00.

AKTUALIZACJA (21:10) – ewakuowani pracownicy nadal czekają na informacje i zgodę na powrót do sklepów.

AKTUALIZACJA (21:26) – budynek przeszukują strażacy oraz policjanci z przeszkolonymi kejtrami. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że do Poznania w tej sprawie jedzie jakaś specjalna jednostka Policji z Wrocławia. Ewakuowani pracownicy nie mają w tej chwili żadnej informacji o czasie w jakim będą mogli wejść do środka. Część z nich wyszła na dwór bez kurtek i dokumentów i dlatego niektórzy dostali koce termiczne od strażaków.

Alarm zarządziła administracja  Poznań City Center około godziny 19:00 informując nas o tym – wyjaśnił ok. 21:30 w rozmowie z portalem lepszyPOZNAN mł. asp. Maciej Święcichowski z poznańskiej Policji – nasi funkcjonariusze przeszukują w tej chwili budynek, a gdy zakończą poinformują zarządcę PCC i to on zdecyduje o zakończeniu ewakuacji.

Równocześnie nie potwierdził informacji o ściąganiu jakiejkolwiek jednostki z Wrocławia.

AKTUALIZACJA (21:40):

Policja zakończyła działania i przekazała obiekt administratorowi budynku – informuje mł. asp. Maciej Święcichowski z poznańskiej Policji – wszystko wskazuje na to, że był to fałszywy alarm.