miarecki
W ostatnich dniach poznańscy strażnicy miejscy interweniowali w dwóch nietypowych przypadkach związanych ze zwierzętami. Pierwsze zgłoszenie, dotyczące dużego węża na ogrodach działkowych nad Maltą, okazało się fałszywym alarmem.
12 grudnia zaniepokojeni działkowicze zaalarmowali służby, obawiając się groźnego gada. Na miejscu okazało się jednak, że „wąż” to… gumowa zabawka.
Druga interwencja była już znacznie poważniejsza. W weekend na ul. Karpia jedna z mieszkanek zauważyła bobra, który nie reagował na obecność ludzi. Strażnicy odłowili gryzonia i przetransportowali go na Dziki SOR, gdzie został objęty opieką.
W obu przypadkach zgłaszający postąpili prawidłowo, powiadamiając odpowiednie służby. Straż Miejska przypomina jednak, by uważnie przyglądać się zwierzętom i unikać pozostawiania w przestrzeni publicznej przedmiotów, które mogą wywoływać niepotrzebny niepokój.
W grudniu strażnicy miejscy w Poznaniu odebrali aż 119 zgłoszeń dotyczących zwierząt. Dzięki czujności mieszkańców wiele z tych spraw udało się rozwiązać szybko i skutecznie.
Dodaj komentarz