Fikcyjna kradzież i prawdziwy areszt

Zgłoszenie kradzieży samochodu postawiło na nogi szkieły z Lubonia. Natychmiast zajęli się sprawą, ale to co odkryli ich zaskoczyło. Sprawnej akcji policjantów szybko pożałowały też osoby, które kradzież zgłosiły. 

Wszystko zaczęło się od zgłoszenia kradzieży samochodu renault  clio w Luboniu. Za wyjaśnienie wszystkich okoliczności zabrali się policjanci z zarówno z Lubonia, jak i Poznania.

W ramach prowadzonych czynności pojawiły się wątpliwości, czy do przestępstwa faktycznie doszło – wyjaśnia Maciej Święcichowski z wielkopolskiej Policji – ostatecznie już rozmontowany samochód odnalazł się w Zielonej Górze.

Sprawdzono w tym mieście trzy miejsca, do których policjanci pojechali z biegłym z dziedziny mechanoskopii. Na terenie jednej z wytypowanych wcześniej firm znaleźli i zabezpieczyli części z wcześniej skradzionego samochodu. Biegły odkrył też wiele innych części i elementów karoserii od skradzionego we Francji renault twingo. Łącznie udało się tutaj odnaleźć 5 samochodów osobowych, dwa kampery i dwie minikoparki, a także skuter wodny.

Wszystkie te pojazdy według wstępnej oceny, posiadały przerobione cechy identyfikacyjne – dodaje Maciej Święcichowski – dodatkowo policjanci zabezpieczyli szereg tablic rejestracyjnych, tabliczek znamionowych oraz wyciętych numerów VIN, szczegółowym oględzinom zostanie poddanych również 20 silników samochodowych.

Szkieły zatrzymały ostatecznie właścicieli dwóch firm, którzy ze sobą współpracowali, a na terenie których znaleziono wszystkie te pojazdy. Trafili oni do aresztu tymczasowego na 3 miesiące. Dodatkowo Prokuratura Rejonowa Poznań Wilda zastosowała policyjne dozory wobec kolejnych 5 osób.

W zależności od kwalifikacji podejrzanym może grozić nawet do 10 lat więzienia – informuje Maciej Święcichowski – z uwagi na skalę sprawy oraz jej rozwojowy charakter, postępowanie przejął Wydział Dochodzeniowo-Śledczy KWP w Poznaniu.