Zwycięstwem zespołu Pogoń Ekolog Zduńska Wola zakończył się Football Outlet Cup 2010, który został rozegrany 28 listopada w Czerwonaku i został zorganizowany przez Klub Sportowy Koziołek.
W imprezie udział wzięło 12 zespołów, w tym goście ze Zduńskiej Woli, Ostrowa Wielkopolskiego i Tarnowa Podgórnego. Rywalizacja od pierwszego meczu zapowiadała się bardzo ciekawie.
W grupie A najsilniejsze okazały się zespoły Pogoń Ekolog Zduńska Wola oraz KS Koziołek Poznań I. Dalsze lokaty należały do Warty Poznań, Chrobry Poznań oraz Błękitnych Owińska.
W grupie B zwyciężył zespół SP Wichniarek Poznań przed PSP Poznaniak Poznań. Kolejne trzy zespoły zdobyły po 7 punktów i zdecydować musiała mała tabelka. Trzecie miejsce należało do AP Ostrów Wielkopolski, czwarte KS Koziołek II, a piąte do Tarnoviaka Tarnowo Podgórne. Tylko dwa remisy zanotowała na swoim koncie ostatnia drużyna grupy B, Sokół Starołęka.
Najwięcej emocji w fazie grupowej przyniosło spotkanie Warty i Chrobry Poznań. Oba zespoły, by awansować do półfinału, potrzebowały kompletu punktów. Remis niewiele dawał obu stronom. Kiedy wydawało się, że spotkanie zakończy się bez bramek, gola zdobył Hugo Bartkowiak i dał Chrobry Poznań prowadzenie. Mecz dobiegał końca, trenerzy dopisywali 3 punkty do tabeli… kiedy w ostatnich sekundach spotkania gola na wagę 1 punktu strzelił Piotr Poszwa.
Mecze półfinałowe obfitowały w ogromne emocje! Zawodnicy Pogoń Ekolog Zduńska Wola wygrali z Poznaniakiem jedynie 1:0. Pojedynek SP Wichniarek i Koziołka Poznań został rozstrzygnięty w rzutach karnych. Gospodarze turnieju musieli się pogodzić z porażką 0:1.
W małym finale lepszy od Koziołka, pomimo szybkiej utraty bramki, okazał się zespół Poznaniak Poznań. W meczu finałowym od początku do końca prym wiedli młodzi piłkarze ze Zduńskiej Woli i to Pogoń Ekolog odebrała puchar za pierwsze miejsce Football Outlet Cup 2010.
Rywalizacja w tym turnieju jest szczególnie trudna dla młodych zawodników ponieważ organizatorzy zmienili zasady tak by młodzi piłkarze grali jak najwięcej dryblingiem, wymieniając podania bez przyjęcia, czyli tak jak gra się w nowoczesnym futbolu – mówił Leszek Oleksy, trener KS Koziołek Poznań – Nie wszyscy trenerzy zgadzają się z naszą koncepcją, ale prawdą jest, że na całym świecie uczy się dzieci futbolu poprzez tak zwane małe gry. Techniki można się nauczyć, ale wartość ma dopiero wtedy, kiedy potrafimy ją wykorzystać pod presją obecności przeciwnika.
Najlepszym bramkarzem został wybrany Mateusz Bogaczyk z Warty Poznań, zawodnikiem Jakub Tecław z PSP Poznaniak Poznań. Najwięcej bramek w turnieju zdobył Hugo Bartkowiak z Chrobry Poznań.
Turniej Football Outlet Cup 2010 miał w tym roku swoją pierwszą odsłonę. Organizatorzy zapewniają, że nie ostatnią.
Widząc zapał i talent tych młodych zawodników trzeba patrzeć w przyszłość optymistycznie – mówi Łukasz Bigus, prezes KS Koziołek Poznań – Z łatwością można wskazać dzieci, które przy odpowiednim podejściu trenerów i rodziców mogłyby wiele osiągnąć. Niestety często widzimy także, że lepsi zawodnicy, już są zmanierowani przez oczekiwania trenerów, zachwyty i ambicje rodziców. Przygotowanie mentalne to jedna ze słabszych stron treningu piłkarskiego w naszym kraju.
Takich imprez jak Football Outlet Cup jest w naszym regionie sporo. Każdy zawodnik trenujący w klubie piłkarskim ma szanse pokazać to, czego się nauczył na zajęciach. Kolejne turnieje organizowane przez KS Koziołek Poznań już wkrótce!
Łukasz Bigus
KS Koziołek
najlepszym bramkarzem powinien został bramkarz Pogoni Ekolog, który nie wpuścił żadnej bramki, a królem strzelców piłkarz równiez PE ponieważ w spornych sytuacjach królem strzelców zostaje piłkarz najlepszej drużyny. Nagrody indywidulane troszke zaskakujące, ale rozumiem że trezba było wesprzeć swoich kolegów z Poznania.
Super turniej, dzieciaki pograły i zdobyli medale z pucharami, a co do zduńskiej to to czasami musi tak być ….. w tym dniu byly poza zasięgiem naszych dzieciaków.
Jako pierwszy trener Pogoni Ekolog całkowicie szanuję decyzje organizatorów o przyznaniu nagród indywidualnych. Tłumaczyłem to rodzicom i piłkarzom, ale najwyraźniej nie wszyscy podzielają moje zdanie. Dlatego przepraszam za negatywne uwagi, które ukazały się na naszej stronie internetowej. Nie miałem wpływu na ich ukazanie się, ale na pewno zrobię wszystko, aby je usunięto. Dziękuję za zaproszenie i mam nadzieję, że za rok znów się spotkamy w Poznaniu.
Marek Lorenc